16:19
jjk: jeszcze tydzień, taehyungieee
kth: tydzień do czego?
jjk: do naszego cudownego wyjazdu
kth: aaaaa
no tak
skąd wiesz, że cudownego?jjk: ?
tae, co jest?kth: cooooo
nic nie jest
co ma byćjjk: nie wiem
wydawało mi się, że jesteś smutnykth: nie...
nie jestemjjk: to dobrze
...
wiem ze będzie cudowny bo to wyjazd z tobą
czy nasz tydzień w górach nie był cudowny?kth: byyyyył
najcudowniejszy(^^)jjk: tae?
kth: co kookie?
jjk: chciałbyś wziąć kiedyś slub?
kth: już mi się o to pytałeś jungkookieeee
jjk: i chcesz, prawda?
kth: chcę
jjk: twoi rodzice nie mieliby nic przeciwko?
kth: przecież znasz moją mamę
a tata też by pewnie nie miał nic przeciwko gdyby tu był...........
pewnie by się cieszył, że mam kogoś takiego jak tyjjk: mhmm
wyświetlono 16:24
jjk: w ogóle
przewróciłem się i mam brudne spodniekth: ale nic ci się nie stało?
jjk: mi nie
to znaczy
kolana mnie bolą w sumiekth: pocałuje i nie będzie bolało
jjk: usta tez mnie bolą w takim razie...
kth: taaaak?
no to będę musiał je porządnie wycałowaćjjk: i szyja chyba też.....
kth: całego cię wycałuję
jjk: całego?
kth: całego...
jjk: podoba mi się
kth: ale ty też mnie musisz wycałować
jjk: obiecuję ze wycałuje
zwłaszcza twoje uda, kochaniekth: a brzuszeeeek?
jjk: ojejku, brzuszek też, taehyungie
kth: w takim razie pasuje mi taki układ
a teraz muszę cię opuścićjjk: co
dlaczego:(kth: twój chłopak idzie robić pyszny obiadek dla swojego mężczyzny
jjk: cudowna z ciebie mamusia
kth: oj kookieee
jjk: idź idź
czekam na pyszny obiad!