17:01
kth: wiesz co kookie
wczorajszy wieczór był tak cudowny, że nie mogę się aż skupić na niczym innym niż myśleniu o wczorajjjk: hmm?
co było takie cudowne?kth: noooo
wczorajszy wieczór...jjk: co najbardziej?
kth: jak wtedy szliśmy do restauracji i było mi chłodno w ręce
i wziąłeś moje w swoje aaaaa
i potem jak siedzieliśmy w restauracji a na stole mieliśmy splecione dłonie
i potem jak już byliśmy w domu....jjk: co jak byliśmy już w domu?
kth: noo...
wszystko kookiejjk: kocham cię
kth: wieeeeem(^^)
jjk: dobra
wracam do pracy skarbiekth: no okeeeej):
wróć do mnie szybko
mam dla ciebie niespodziankęjjk: wrócę niedługo
obiecuje