12:47
jjk: tęsknie za tobą
kth: widzieliśmy się ranoooo
jjk: i tak tęsknie
kth: jesteś słodki
jjk: stęskniony:(
kth: kookieeee
wyjdziemy gdzieś dzisiaj?jjk: no właśnie...
dzisiaj nie mogę, skarbie
i dzisiaj też wrócę trochę późniejkth: dlaczego?):
jjk: zostawiłem kurtkę u hobiego, muszę po nią iść
kth: to ty rano wyszedłeś bez kurtki?
myślałem, że miałeś ją dzisiaj na sobiejjk: nie miałem jej
kth: no czy ty jesteś niepoważny
ja rozumiem, że kwiecień i robi się coraz cieplej, ale łatwo się przeziębić
mogłeś chociaż ubrać jeszcze jedną bluzęjjk: oj tae
to tylko kwestia przejścia z autobusu do domu nokth: no i co z tego
to nie jest wytłumaczeniejjk: kocham cię
będę wieczoremkth: jak bardzo wieczorem?
jjk: nie wiem
wieczorem
20?kth: czemu tak późnoooo):
jjk: kończę dzisiaj trochę później
postaram się wrócić najszybciej jak będę mógł, okej?kth: mhmmm
okej
ale teraz to ja tęsknięjjk: kocham cię najmocniej na świecie
jak wrócę, wyściskam cię i pójdziemy spac, okej?
a teraz znikamkth: też cię kocham):