02. Onze

44 7 32
                                    

Szedłem przez wesołe miasteczko z ogromną ilością pluszaków. Może nie było ich aż tak dużo, jak się wydawało, ale chodzenie z nimi było lekko uciążliwe. Szczególnie wtedy, gdy próbowałem w kogoś nie wejść. Luke się wszystkiemu przyglądał i cicho chichotał w momentach, gdy ponownie zderzyłem się z jakąś osobą. 

Kolorowe światła, które znajdowały się na atrakcjach, nocą wyglądały cudownie. Jednak najcudowniejsze zawsze pozostaną dla mnie gwiazdy. I Lucas. On jest najpiękniejszą istotą, która żyje na tym świecie. Ba, nawet we wszechświecie. 

- Mike, stój. - Powiedział nieco głośniejszym tonem blondyn. 

- Przecież tak ci się śpieszyło... - Rzuciłem i próbowałem spojrzeć mu w oczy, aczkolwiek nagrody mi to uniemożliwiały. 

- Chyba nie będziemy się tak wlec z powrotem do domu. Zamówiłem taksówkę i zaraz ona przyjedzie. - Poinformował mnie, a następnie wziął ode mnie kilka zabawek. 

- Ale... Ale ja bym spokojnie doszedł. - Odpowiedziałem.

- Lada moment byś się potknął i przewrócił na prostej drodze. Michael... - Westchnął, a chwilę po tym zaczął się śmiać, a ja zrobiłem to samo. 

- Nie jestem aż taką ofermą! - Naburmuszyłem się. 

***

Wróciliśmy do domu tylko po to, aby zostawić wszystkie nie potrzebne nam aktualnie rzeczy i ponownie go opuściliśmy. Zaproponowałem blondynowi udanie się na plażę, na której ostatnio byliśmy, ale tym razem w inne miejsce na niej. 

Chłopak przez całą drogę ściskał moją dłoń, która była spleciona z jego. Niebo dzisiejszej nocy wyglądało przepięknie. Mnóstwo gwiazd, które tak bardzo uwielbiałem. Gdybym miał wybrać jedno zajęcie, jakie chciałbym wykonywać do końca swoich dni byłoby to patrzenie w rozgwieżdżone niebo, ale tylko z Hemmingsem, z nikim innym. 

Zrzuciłem z siebie ubrania i nakazałem to samo chłopakowi. Woda była zimna, a ja stopniowo oddalałem się od Luke'a. Powoli zaczął do mnie podpływać, co wykorzystałem, zanurzając nas pod wodą i złączając nasze usta w jedność. 

⚫⚫⚫

Hej dzieciaczki!!

Największy przegryw wrócił z jeszcze gorszym rozdziałem niż on sam! A tak serio, mam nadzieję, że jakiś strasznie słaby nie wyszedł i dał się przeczytać. 

Jak minął Wam pierwszy miesiąc szkółki? 

Kc Was

Ola xx

Internet Friends |Muke|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz