- O kurwa.- Szepnęłam, aby on mnie nie usłyszał, ale chyba usłyszał, bo zrobił pytającą minę a potem się uśmiechnął łobuzersko. Nic nowego.
- Witaj maleńka.- Trzymał mnie w biodrach jeżdżąc rękoma w górę i dół. Aż mi ciarki przechodziły.
- Tyler, co ty tutaj robisz?
- Eee mieszkam?
Nagle odezwał się Tommy z kuchni.
- Zapomniałem ci powiedzieć Tyler! Ona z nami będzie tutaj mieszkać!- Usłyszałam, jak mu chyba patelnia spada na kafelki.- Kurwa! Gdzie lecisz?!
- Nie!- Zaprzeczyłam.
- Tak!- Odrzekł Tyler.
Odezwaliśmy się równocześnie. Spojrzałam na bruneta, który jak już kiedyś wspomniałam jest ode mnie wyższy o głowę. Zaczął pożerać mnie wzrokiem.
- Przestań.- Westchnęłam. Widziałam, że on to dalej robi.- Przestań.
Odepchnęłam go lekko, chciałam iść usiąść sobie na kanapie, ale poczułam pieczenie na pośladku. Szybko się odwróciłam i spoliczkowałam chłopaka.
- Myszko nie za ostro trochę?- Spytał seksownym głosem a przy tym uśmiechał się łobuzersko.
- Myślałam, że lubisz na ostro, kotku.- Podeszłam do niego i... nie wiem co mi odwaliło, ale zaczęłam lekko ocierać się o jego krocze biodrami. Japierdole ja się chyba muszę leczyć. Odwróciłam się do niego tyłem, dalej robiłam to samo. Widziałam, że Tyler się spiął. Zaczął głęboko oddychać. I to mi się podoba. Postanowiłam go wkurwić na maksa.
- Wystarczy ci na dzisiaj.- Odepchnęłam go moimi pośladkami. To się nazywa prowokacja. A matka uczyła. Nie prowokuj, bo w ciążę zajdziesz. W sumie kto, by słuchał takie rzeczy w dzisiejszych czasach. Nie zamierzam się z nim pieprzyć tylko trochę podenerwować.
Idąc do kuchni kręciłam seksowanie biodrami. Zerknęłam kątem oka i widziałam jak nie może się powstrzymać, aby wsadzić swojego koliberka.
- Co dobrego pichcisz?- Zapytałam podchodząc do blondyna. Oparłam się tyłem dłońmi o blat patrząc jak kroi kiełbaskę w kostkę. Nagle on się przeciął nożem.
- Kurwa!- Rzucił nóż przed siebie. Włożył palca do buzi, żeby zatamować krwawienie. Zauważyłam, że robi jajecznice, więc postanowiłam go wyręczyć.
- Idź do łazienki. Ja się tym zajmę.
Tommy posłuchał mnie i poszedł a ja zajęłam się krojeniem kiełbaski. Krojąc poczułam dłonie na biodrach a przy tym ciepły oddech na karku.
- Tyler, bo się przetnę nożem.- Oznajmiłam stanowczo. Przychyliłam deskę nad patelnią. Chciałam się ruszyć, aby iść po jajka do lodówki, ale Tyler obejmował mnie z tyłu przez co nie mogłam nawet drgnąć.
- Mogę iść po jajka?
- Mogę dać ci swoje.
- Ty nawet ich nie masz, więc mnie puść.
- Oj, bo się skończy to dla ciebie źle. Lepiej to odszczekaj.
- Hau hau.- Zaśmiałam się.
- Chcesz skończyć w łóżku?- Podniósł brwi do góry. A ten zawsze musi o tym wspomnieć.
- A ty musisz wyłącznie o tym myśleć?- Udało mi się w końcu odwrócić i patrzeć w jego oczy. Raczej próbowałam.
- Przykro mi, ale ty doprowadzasz mnie do nieczystych myśli.
- Już się boję jakich.
- A na przykład takich.
Chłopak podniósł mnie i posadził na blacie. Rozsunął wszystko na bok co na nim leżało. Noże, deski i kawałki kiełbaski. Wszedł w moje nogi, po czym połączył nasze usta w namiętny pocałunek. Przez chwilę próbowałam do odepchnąć, ale on mnie do siebie bardziej przysunął przez co nasze klatki piersiowe się stykały a moje intymne miejsce z jego kroczem. Jego ręka zjechała w dół na moje pośladki ściskając je. Pisnęłam cicho. Jego jedna ręką powędrowała pod mój crop top. Jeździł nią po moim nagim brzuchu i plecach. Całowaliśmy się namiętnie, aż zabrakło nam tchu. Oderwaliśmy się od siebie, oparłam moje czoło o jego przez co mogłam patrzeć w jego piwne oczy.
- Jesteś piękna.- Szepnął.
- Nie jestem.
- Dla mnie jesteś. Kocham cię taką jaką jesteś.
Witajcie ponownie. Wybaczcie, że dzisiejszy rozdział jest krótszy od pozostałych. Jeżeli ci się podobają rozdziały daj znać w komentarzu lub klikni gwiazdkę. To mnie bardzo motywuje i dlatego wiem, że mogę dla was poświęcać swój wolny czas. Do następnego. ;)
CZYTASZ
Bad Boy Victim [W Trakcie Korekty]
Teen Fiction19-letnia Victoria Corans mieszka wraz z rodziną, która nie akceptuje jej pasji, stylu i zachowania. Jedynie rozumie ją brat. Po pewnym czasie składa dziewczynie propozycje do wprowadzenia się do jego domu. Wkrótce nastolatka dowiaduje się o zabójst...