Generalnie to obgadałem sprawę wywiadu z Aurelle i stwierdziła, że "w sumie czemu nie?". Producent na te wieści szalał z radości. Dlatego jeszcze tej samej nocy mięliśmy udać się do Londynu.
I udaliśmy się tam.
- Zatrzymujemy się w hotelu? - spytała Aurelle, przeciągając się po kilku godzinach jazdy samochodem.
- Jeny, w którym ty stuleciu żyjesz? - zakpiłem. - Przecież mam kupiony apartament w Londynie.
- Na cholerę ci apartament w Londynie? Nie jesteś tu często... - zmarszczyła brwi. - Matko, dom w LA, apartament w Londynie... Gdzie jeszcze masz dom?
- Wszędzie tam, gdzie jesteś ty. - przytuliłem ją, a ona mnie odepchnęła.
- Poważnie się pytam. - wywróciła oczami. - No dobra, ale to było i tak słodkie.
- Lol, nie jestem słodki. - skrzywiłem się.
- Czy ty powiedziałeś "LOL"?! - pisnęła. - Zatrzymałeś się na podstawówce?
Dobra, szczerze? Nasze rozmowy były dziwne. I to bardzo. Chwyciłem za nasze walizki i wszedłem do środka apartamentowca. Rodney, gość zza lady, przechwycił ode mnie torby i powiedział, że zabierze je na górę. Było dosyć wcześnie rano, bo 4, program zaczynał się o 7, a my mięliśmy być na 8:15, żeby o 9 wejść na antenę. Czyli mięliśmy jakieś 3 godziny na ogarnięcie się.
- Zayn, wyglądasz na zmęczonego. Może przełożymy ten wywiad? - spytała Aurelle łapiąc mnie za ramię.
- Dam sobie radę, nie martw się. - uśmiechnąłem się do niej. - Masz coś przeciwko temu, żebyśmy wjechali windą? Nie mam sił wchodzić na 23 piętro po schodach, wybacz.
- W porządku... - przytaknęła nerwowo głową i objęła moją rękę.
No tak, przecież ma klaustrofobię. Posłałem jej jeszcze jeden uśmiech, po czym mocno przytuliłem.
- Nic ci się nie stanie póki jesteś ze mną. - wyszeptałem jej do ucha.
Po wjechaniu na odpowiednią wysokość budynku, po wejściu do mojego apartamentu na szybko oprowadziłem Aurelle , no a później typowo - prysznic, jedzenie, przywołanie naszych twarz i ubiorów do porządku.
Tony, nasz kierowca podjechał po nas równo o 7, ze względu na powstające w centrum Londynu korki.
Przed studiem zebrało się dużo fanów i paparazzi, co nas zaskoczyło. Skąd oni wiedzieli, że tu będziemy?
Aurelle jak to Aurelle, musiała ze wszystkimi robić sobie zdjęcia, jednak nie odzywała się ani słowem. Po prostu uśmiechała się i pozowała do zdjęć.
Wizażyści w studiu telewizyjnym, od razy gdy przekroczyliśmy próg zaczęli skakać wokół nas nakładając puder i inne ścierwa. Nie lubię tego, prawdę mówiąc.
- Trevor? - spytała Aurelle patrząc na jakiegoś chłopaka.
Blondyn odwrócił się w naszym kierunku i wyszczerzył na widok mojej narzeczonej.
- No nie wierzę! - zaśmiał się radośnie. - Aurelle! Ty mówisz! Od kiedy? Czemu nic nie wiem? - rzucił się na nią z uściskami.
- Jeny, to nic takiego. Stres minął to i głos wrócił... - brunetka wywróciła oczami. - Co ty tu robisz?
- Jestem jednym z prowadzących. - uśmiechnął się. - Razem z Sandy mamy przeprowadzić wywiad z jakimiś gwiazdami. Nie przygotowałem się, więc nawet nie wiem z kim mam ten wywiad. Kurczę, obym znał te osoby, bo będzie lipa.
- To pewnie z nami. - Aurelle wskazała na siebie i na mnie.
- Nie przedstawisz nas sobie? Żeby Trevor mógł sobie szybko wygooglać z kim ma do czynienia? Nie chcemy, żeby dał plamę. Brytania będzie zawiedziona. - odezwałem się w końcu.
- Ach tak. Trevor, to Zayn. Zayn to Trevor. - powiedziała szybko.
- Dziwnie będzie przeprowadzać ze swoją byłą dziewczyną. - odezwał się Trevor z lekkim uśmiechem, na co ja zacząłem krztusić się powietrzem.
Czy ja dobrze usłyszałem? Byłą dziewczyną? Kiedy oni kurwa razem byli? Czy ja przypadkiem nie zapadłem w jakąś śpiączkę wcześniej, albo jak?
- Nie martw się, za dużo się u mnie nie zmieniło. - zaśmiała się Aurelle.
- Niewiele. - wtrąciłem. - Tylko to, że niedługo oficjalnie zmienisz swój stan cywilny. - na moje słowa Trevor zmarszczył brwi.
Już miał o coś pytać, ale zawołali nas na kanapę...
Zapowiada się ciekawy wywiad...
____________________________________
taki tam na dobranoc :)
JUTRO MARATON Z ZAURELLE !
_mxxq_
CZYTASZ
dusk till down #zaynmalikff ✔
Fanfiction'- Odezwij się do mnie. - rozkazałem, ale ona nadal siedziała przede mną z kamienną twarzą. - Odkryję twoją tajemnicę, Aurelle Chevalier*, nawet jeśli miałbym zginąć.' Odkąd Zayn poznał Aurelle, minęło wiele lat. Wiele w ich życiach się zmieniło. P...