Rozdział 33

5.1K 143 141
                                    

VIP, który obie miałyśmy wykupiony upoważniał nas do tego, że możemy bez większych przeszkód stać w pierwszych rzędach najbliżej sceny. Postanowiłyśmy z tego skorzystać i zaczęłyśmy się przepychać na upragnione miejsca. Proste to nie było ale w końcu nam się udało. Jako pierwszy pojawił się DJ, którego niestety nie znałam (nie ukrywam faktu, że znałam ich niewielu) ale nie zmienia to faktu, że bawiłam się niesamowicie. Emocje, które towarzyszyły pierwszym nutom lecącym z głośników były nieziemskie. Krzyk, oklaski ogólne podniecenie. Nawet nie zauważyłam kiedy zaczęło się ściemniać. Moje nogi zaczęły mi trochę odmawiać posłuszeństwa i gdy na chwilę przestałam skakać by dać im chwilę ulgi poczułam, że ktoś bierze mnie na barana. Spojrzałam w dół i zobaczyłam ślicznie uśmiechającego się chłopaka w kujonkach, nie miałam zamiaru protestować więc zaczęłam dalej się bawić. Po jakimś czasie nie chcąc nadmiernie wykorzystywać tego dobrodusznego człowieka, zeskoczyłam z jego barków na ziemię.

- Dzięki! - krzyknęłam stając na palcach i zbliżając usta do jego ucha

- Nie ma sprawy! - odkrzyknął i posłał mi piękny uśmiech co odwzajemniłam

Pierwszej nocy bawiłam się świetnie, do pokoju wróciłam około piątej nad ranem. Szybko rzuciłam się na łóżko by zebrać siły na dzisiejszy wieczór i dalszy ciąg tego wszystkiego. Megan wzięła kilka żetonów i poszła kupić coś do picia i jakieś przekąski więc przymykając oczy, czekałam na nią w ciszy. W końcu drzwi się otworzyły i do środka weszła moja współlokatorka. Rzuciła mi przyniesione dary i szeroko się uśmiechnęła.

- Dzięki, jestem wykończona. - zaśmiałam się i odkręciłam butelkę z napojem

- Ja też ale cóż jakoś trzeba to przeżyć. - puściła mi oczko i usiadła na przeciwnym łóżku - Jak wrażenia po pierwszej nocy?

- Chyba nie umiem tego opisać, uwielbiam takie wielkie wydarzenia. Zwłaszcza gdy wokół panuje taka pozytywna energia i jest tak niesamowicie.

- To trzeba przyznać, Tomorrowland jest wyjątkowy.

- I to bardzo. teraz wybacz ale potrzebuję dosłownie pół godzinki drzemki. - uśmiechnęłam się

- Jasne, ja idę się lekko opłukać i też się położę. - odpowiedziała, a ja pokazałam dwa kciuki w górę

Położyłam się na poduszce i po dosłownie dziesięciu minutach spałam jak zabita. Spałabym pewnie jeszcze długo ale mój sen przerwał mi dźwięk telefonu. Wkurzyłam się i niechętnie odebrałam telefon nawet nie patrząc na ekran.

- Słucham? - rzuciłam nieco chamsko

- Obudziłem cię. - było to raczej stwierdzenie niż pytanie

- Tak ale i tak miałam spać tylko chwilę. - odchrząknęłam by mój głos przybrał normalny ton - Co jest?

- Chciałem zapytać jak tam festiwal. - czułam, że się uśmiecha

- Świetnie, tyle wrażeń. - zaśmiałam się - Właśnie, miałam wstawić kilka zdjęć to zaraz zobaczysz.

- Byłoby miło, chłopaki każą cię ucałować.

- Też ich ucałuj. Możesz na chwilę wyjść od nich?

- Coś się stało?

- Chciałam o coś zapytać.

- Jasne. - chyba zrozumiał o co chodzi bo po chwili usłyszałam kroki i zamykanie drzwi - Dajesz.

- Jak ma się Niall?

Dirty Mouth || N.H. ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz