5.

1.4K 72 7
                                    

-Ale ja nie- cały czas jeździł ręką po moim udzie. Nie wytrzymałam i zgłosiłam się.
-Mogę iść do toalety.
-To czemu wcześniej nie poszłaś?
-Bo Karen oprowadzała mnie po szkole.
-Ehh... No dobrze idź.
-Dziękuję- zmiezałam już ku wyjściu z sali, ale jak zwykle coś poszło nie tak jak trzeba. Czemu? Marcus coś wykombinował. Widziałam to po jego podejrzanym uśmieszku.
-Psze pani, ja chętnie zaprowadzę moją sąsiadkę z ławki do toalety.z oni nie nie nie.
-Niech już będzie. Idź.- k*#!a
-Pani aż tak mnie nie lubi?-zapytałam
-Ależ o co ci dziecko chodzi?
-Nie może iść ze mną Karen? Ona jest dziewczyną i raczej ona powinna pójść ze mną.- popatrzyłam na panią, a ona westchnęła i powiedziała.
-Marcus siadaj na miejsce, Viven ma racje.-widziałam gniew w oczach Maca.
-Ale czemu?
-No ja nwm co ci chodzi po głowie- powiedziała wychowawczyni.
-Nie chce pani wiedzieć- stwierdził.
-Też tak myślę- po tym tekście klasa wpadła w niepochamowany śmiech.
-No idźcie dziewczynki.
-Dziękujemy- i wyszłyśmy ciągle się śmiejąc.
-Wielkie dzięki za uratowanie mnie
-Nie ma za co. Wsumie to ja powinnam ci dziękować.
-Czemu?-była zdziwiona.
-No gdyby nie ty. Musiałabym iść z Gunnarsenem.
-To też racja, ale uważaj na niego.
Widać, że wpadłaś mu w oko.
-To chyba źle, prawda?
-No nie za dobrze. Kiedyś była dziewczyna wcpodobnej sytuacji.
Marcus ją porwał i wielokrotnie zgwałcił. Ona się załamała i powiesiła się- mówiąc to płakała.
-Była dla ciebie blisją osobą?
-T..ta..ak. t..to była m..moja s..siostra- mówiła łamiącym się głosem.
-Oj biedna. Chodź się przytulić.- bez zbędnego gadania wtuliła się we mnie. Jednak nie mogłyśmy stać tak długo, bo będzie źle jak ktoś nas zobaczy.
-Chodźmy do tej łazienki.
-No ok.
*skip time*
Prawie cały dzień przegadałam z Kar.
Dopiero ok. 19:00 wróciłam do domub ale ja oczywiście nie mogę mieć spokoju.

Nieznany: Hej skarbie😘

Ja: Znamy się?

Nieznany: Tak, ale chciałbym cię bliżej poznać😏

Ja: Tak mi przykro, bo ja nie chcę

Nieznany: I tak będziesz moja😈

Ja: Spierdalaj

Zmieniono nazwę nieznany na Dupek.

Po tym jakże miłym powrocie, okąpałam się, przebrałam w piżamę i położyłam się. Już zasypiałam gdy nagle przyszła mi wiadomość.

Dupek: Dobranoc skarbie. Śnij o mnie
😏😈😏😈😘

Ja: Sorki, ale nie chcę mieć koszmarów😎😈

Dupek: Jeszcze zobaczymy😈

.......

Kto pisze do Viven?

Do następnego❤

Bad girl? Czy napewno? [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz