Viven
....Marcus? Już myślałam, że wszystko widziałam.
-Czego chcesz ode mni ty zjebie! Wypuść mnie ty chuju!- krzyczałam
- Po pierwsze ja chcę ciebie, po drugie nie odzywaj się do mnie w ten sposób, bo będzie kara, a po trzecie od teraz jesteś moja i tylko moja- powiedział podchodząc do mnie
-Jebnij się w głowę, może coś ci się tam poukłada w głowie. Ty jesteś jakiś powalony! Myślisz, że ja bym chciała być z tobą? Jeśli tak myślisz to jesteś w błędzie, a teraz mnie wypuść!
-Chciałem być dla ciebie miły, ale teraz przesadziłaś!- uderzył mnie w twarz, a po moich policzkach zaczęły spływać łzy.- Za jakiś czas znowu cię odwiedzę kochanie, tylko że to nie będzie przyjemna wizyta.- zaśmiał się i wyszedł trzaskając przy tym drzwiami.
-Pieprzony damski bokser!- zostałam skazana na tego psychopatę. Nie no normalnie zajebiście.*skip time*
Leżę już tak od dłuższego czasu. Jedyne co mi przeszkadza to te kajdanki i ciągła niepewność i strach.Po jakimś czasie słyszę otwieranie drzwi. Staje w nich Marcus ze strasznym uśmiechem. Serio. Jakby chciał mnie skrzywdzić.
-Byłaś niegrzeczna, a niegrzeczne dziewczynki zasługują na karę- znowu ten śmiech. Boże przysięgam, że jeżeli w tej chwili ktoś mnie uratuje to zacznę chodzić do kościoła i będę się codziennie modlić.
Niestety błagania na nic się nie zdały. Mac podszedł do mnie i zaczął ściągać moją dolną część garderoby. Sam pozbył się swoich spodni i bokserek (co ja robie ze swoim życiem?).
Nie! To nie prawda! On...o...n ch..chce.mnie zgwałcić.
Po chwili wszedł we mnie bardzo brutalnie. ( Reszte sobie wyobraźcie, bo napewno czytają to młodsze osoby, a nie chcę nikomu niszczyć dzieciństwa)
Nie wiem ile minęło czasu, ale ja już mam dość. Boli mnie podbrzusze i dolne partie ciała. To co on mi zrobił jest niewybaczalne.
-Następnym razem radzę ci być grzeczną dziewczynką- szepnął do ucha, pocałował mnie w policzek, po czym wyszedł z pokoju jak gdyby nigdy nic....Do następnego❤
CZYTASZ
Bad girl? Czy napewno? [ZAKOŃCZONE]
FanfictionNIE MAM ZAMIARU ZAGLĄDAĆ JUŻ DO TEGO CZEGOŚ. BYŁAM WTEDY NIEWYŻYTĄ FANKĄ OK? TERAZ NAWET BOJE SIĘ TAM ZAJRZEĆ, BO NIE CHCĘ POPAŚĆ W DEPRESJE PRZEZ TE WSZYSTKIE ZDARZENIA. PAMIĘTAJ... WCHODZISZ TU NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ..... Ogólnie nwm co miałam...