19.

1K 58 13
                                    

Martinus

Pędem ruszyłem w stronę tej jebanej chatki. Mam nadzieję, że tam są.
Biegłem już tak od ok. 30 minut i nadal nic. Chyba się zgubiłem. Nie no po prostu zajebiście! Telefon mi padł, zrobiło się zimno i ciemno jak w dupie. Postanowiłem zrobić sobie krótką przerwę, bo nie dam rady dłużej biec.

Viven

Znowu mi to zrobił. Przyszedł naćpany i zgwałcił mnie, a następnie wyszedł z pokoju zostawiając mnie samą. Czuje się jak nic niewarta dziwka stworzona tylko do pieprzenia i sypiania z facetami.

Ja już dłużej nie dam rady!
Wstaję z łóżka, ubieram jakieś dresy i kieruje się w stronę łazienki. Podchodzę do szafki, gdzie znajduje się żyletka. Tak tne się od jakiegoś czasu i to mi daje ukojenie. Widok krwi spływającej po moich nadgarstkach.
Siadam spokojnie na kafelkach i lekko przejeżdżam po ręce

Pierwsza kreska za to, że się urodziłam
Druga za to, że jestem beznadziejna
Trzecia za to, że rodzice mnie nie kochają
Czwarta za to, że się urodziłam
Piąta za to, że zakochałam się w Tinusie
Szósta za to, że Marcus mnie porwał
Siódma za to, że jestem uległa
Ósma za to, że nie sprzeciwiam się Marcusowi
Dziewiąta za to, że nie potrafię sobie odebrać życia
Dziesiąta za to, że żyję

Patrzę na powoli spływającą krew. Możecie uznać mnie za chorą psychicznie, ale ja już nie daję rady. Zresztą kto by wytrzymał? Przypuszczam, że wiele osób, które byłyby na moim miejscu popełniłyby samobójstwo, ale ja dalej żyję. Chociaż już powoli tracę wiarę, że uwolnie się od tego psychola.

Powoli wstaję z zimnych i zabrudzonych krwią kafelek. Podchodzę do umywalki i przemywam swoje rany. Smaruję je jakąś maścią, a następnie zawijam bandaże na moich kościstych rękach.
Przebieram się w jakieś dresy, które na mnie wiszą. Gdy schodzę na dół zauważam karteczkę, na której jest napisane:

Kochanie😘
Twoje zadania na dziś to:
1. Posprzątać cały dom
2. Przebrać pościel😏
3. Ugotować pyszną kolację
4. Zadbać o swój wygląd, bo ostatnio strasznie wyglądasz.
5. Znaleźć jakąś seksowną bieliznę i ubrać się w nią
6. Czekac pod drzwiami aż wrócę
7. Zająć się mną po powrocie
(Chyba wiesz o co chodzi?)
Twój Mac

Ten gościu jest jakiś pojebany! Nie jestem jakąś dziwką! Koniec tego dobrego! Mam już nawet dość ciekawy plan😈.....

Do następnego❤




























































Nie będę taka

Obiecałam długi rozdział

Więc

Tak

Będzie



A teraz zapraszam do dalszego czytania....





....A więc tak. Posprzątałam już dom, zmieniłam pościel. Zostało jeszcze coś ugotować i zadbać o siebie.
Tylko co by tu zrobić na kolację?
Hmmm. Niech będzie pizza. No co?
*skip time*
Szybko uwinęłam się z daniem, ateraz kolej zadbać o siebie.
Do wanny nalałam sobię gorącej wody. Zdjęłam ubrania i zanurzyłam się powoli w wodzie. Siedziełam tak trochę i postanowiłam umyś włosy żelem o zapachu czekolady (przez te 5 misięcy Mac zdądążył odnowić domek itp.), a ciało żelem o zapachu pomarańczy. Po jakimś czasie wyszłam z wanny i dokładnie wytarłam się ręcznikiem. Ubrałam bieliznę z CK i za dużą na mnie koszulę. Nałożyłam na włosy jakąś maseczkę, a twarz posmarowałam kremem nawilżającym, usta pomalowałam pomadką ochronną.
Po ok.30 minutach zmyłam maseczki.
Wkońcu udało mi się wysuszyć włosy.
Na sam koniec umyłam zęby. Po wykonanych czynnościach spojrzałam w lustro i byłam w szoku. Od kilku miesięcy nie widziałam siebie w takim stanie.
-brak worów pod oczami
-piękne i zadbane włosy
-wesołe iskierki w oczach
-brak zmęczenia
-tylko farba zdąrzyła mi zejść i mam naturalny kolor włosów
Jednym słowem. Wróciła dawna ja!
No dobra, to było kilka słów, ale walić to. Jeszczetylko się przebrałam w to:

(załóżmy, że ma czarne dresowe spodnie.)
Teraz zostało napisać list do Marcusa i spieprzać z tąd jak najdalej.

Marcus!
Jak widzisz wykonałam większość tych twoich jebanych zadań. No może oprócz przebrania się w tą bileliznę i czekania na ciebie. Zrozumiałam, że nie wolno się poddawać i postanowiłam zniknąc z tego miejsca. Jeśli to czytasz, to ja już zbajduje się w drodze do Tinusa😘😘
NIE TWOJA VEE☺

Po napusaniu krótkiej wiadomości do Maca, uciekłam przez okno....

Mam nadzieję, że mi wybaczycie tak długą nieobecność, ale nie mam dużo czasu i nwm kiedy pojawi się następny rozdział. To koniec ogłoszeń parafialnych👋

Do następnego❤

Bad girl? Czy napewno? [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz