1-Początek.

3.7K 60 7
                                    

Kuba:
Obudziłem się cały zlany potem. Znów ten koszmar. Wywalają mnie z tej roboty... Wszyscy mnie nienawidzą i dziewczyna marzeń ze mną zrywa.
Spojrzałem na budzik. Dochodziła 6:53. Uznałem że już raczej nie ma sensu zasypiać więc podniosłem się z łóżka. A raczej z materaca. Z gracją omijałem wszystkie kartony. No tak. Jestem świeżo po przeprowadzce bliżej centrum Warszawy. W końcu dostałem lepsze stanowisko na komendzie. Stresuje się bo to mój pierwszy dzień w nowym otoczeniu. Nowi kumple...
Nalałem sobie kawy i zacząłem kroić chleb. Cały czas myślałem o moim śnie. Nie znoszę go, a śni mi się często. Nie wiem tylko o kogo chodzi...
Moje myśli przerwał mi telefon. Zdziwiłem się, bo kto normalny dzwoni po 7. To był mój nowy szef. Piotr Zarębski.
-Halo.
-Cześć Kuba. Słuchaj. Dziś na komendzie bądź o 8. Poznasz swojego partnera. Będziemy czekać u mnie w gabinecie.
-Ok.
I się rozłączył. Dobra. Mam jeszcze pół godziny. Przebiorę się i porozpakowywuję trochę kartonów po przeprowadzce.
I tak jakoś szło.
***
Jadąc na komendę myślałem o nowym partnerze. Jaki on będzie? Czy będzie dobry? Podobny do mnie?
W końcu dojechałem. Udałem się prosto do gabinetu szefa. Wiem gdzie, bo tam miałem rozmowę kwalifikacyjną. Zapukałem i weszłem.
-Usiądź Kuba. Twój partner zaraz przyjdzie.
Posłusznie usiadłem i czekałem. Po kilku minutach do pokoju weszła pewna blondynka. Muszę przyznać, ładna blondynka.

Heej. Jeśli chcieliście nową książkę o gliniarzach, to jest :D.
Co do częstotliwości z jaką będę dodawać rozdziały to nie wiem. No nic. Do zobaczenia, liczę że się wam spodoba! :)))

Kuba Roguz-My Story...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz