38-Imieniny.

1.4K 36 2
                                    

Kuba:
Gdy przyszłem na komendę wszyscy(oprócz Wilk) złożyli mi życzenia.
Weszłem do pokoju detektywów, zastałem tam Natalię. Upewniła się że jesteśmy sami i pocałowała mnie w policzek.
-Najlepsze życzenia.
Objąłem ją delikatnie i również pocałowałem. Tym razem w usta. Wdychałem chwilę zapach jej szamponu aż zapytałem:
-A może byś się tak do mnie wprowadziła?
-Bardzo chętnie.
Jeszcze raz się pocałowaliśmy i wróciliśmy do swoich zajęć.
Dzień zleciał szybko. Jutro niedziela. Postanowiłem że zaproszę Natalię do siebie na kolację.
Zgodziła się.
***
Właśnie zadzwonił dzwonek do drzwi. To Natalia. Wpuściłem ją i zaczęliśmy jeść makaron. Po kolacji i filmie zaczęliśmy rozmawiać.
-Kocham Cię, Kuba...-Powiedziała w końcu. Znieruchomiałem. Wyglądałoby to źle, gdybym nie powiedział jej tego samego. Ale... Nie umiem...
-Ja...
-Co..?
-Ja nie umiem tego wymówić...
Wybacz...
-...
-To nie tak...
-Jasne.-Wstała z kanapy i ruszyła w stronę drzwi. Chwyciłem ją za dłoń i pociągnąłem na łóżko.
-Tylko o to ci chodzi? Żeby zaciągnąć mnie łóżka?
Miała smutne oczy. Żeby uwolnić ją od tych myśli złożyłem czuły pocałunek na czole.
Ona wpiła się w moje usta. Zaczęliśmy się rozbierać. Czekała na nas upojna noc...

Kuba Roguz-My Story...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz