18-Ratunek.

1.6K 38 5
                                    

Kuba:
Musiałem działać szybko. Wymyśliłem plan włączyłem krótkofalówkę i zapytałem Dawida:
-Po co to robisz?!
-...puść mnie..!-Starała się wyrwać Natalia, ale ta łysa pała mocno ją trzymała.
-Należy mi się coś od życia. A Natalią zgodziła się, na ten seks, prawda?
-Tylko żeby uratować Kubę! Jesteś... wstrętny! Nigdy bym się z Tobą nie umówiła!
-Ty szmato!-Spoliczkował ją Hawryluk. Byłem na skraju wytrzymałości, ale udało się.
W krótkofalówce odezwał się Olo.
-Przyjąłem. Już jedziemy!
To trochę spłoszyło Dawida. W samą porę. Już chciał ściągać Natali stanik.
-Ty!
Rzucił (dosłownie) Natalią o ścianę i zaczął mnie dusić. Kiedy usłyszał syreny policyjne uciekł.
-Wygraliśmy...-Odetchnąłem z ulgą, ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Spojrzałem na zielonooką. Leżała w kącie, a na ścianie, o którą rzucił ją Dawid, była krew. Sporo krwi.
-Natalia!
Do domu wpadli mundurowi i Krycha z Olem.
-Sprawdzam co z nią.
Powiedział jakiś lekarz, a Olo przeciął moje węzły. Mimo bólu kolana, pokuśtykałem do blondynki, której doglądał Krystian.
-Będzie dobrze, stary.
Poklepał mnie po ramieniu Olgierd.
-Przeze mnie ten chuj prawie ją zgwałcił...
-Dopadniemy go. Co z nią, doktorze?
-Nic takiego. Nie trzeba nawet szyć. Tylko... Ktoś musi przy niej być gdy się obudzi.
-Niech zostanie u mnie.
Powiedziałem.

Znajcie mą dobroć xD

Kuba Roguz-My Story...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz