64-Zabiję Cię...

1.1K 39 9
                                    

Kuba:
Krzyczałem tak, dopóki siostra Natali nie przyszła.
-Słuchaj. Masz szansę jeśli mnie uwolnisz, ale jeśli zabijesz mnie lub Natalię...
-Nie obchodzi mnie to. Nie mam nic do stracenia.
-Jagoda..?
Usłyszałem gdzieś głos. Ten piękny, aksamitny głos Natali. Mojej żony. Starsza Nowak zerwała się i zamknęła drzwi. Mogłem jedynie przysłuchiwać się ich rozmowie.
-Proszę proszę. Moja kochana siostrzyczka.
-Gdzie on jest?-Zapytał poważny ton głosu blondynki.
-Nie żyje.
-Ty...
-Spoko. Żartowałam. On woli mnie. Naprawdę chcesz go ratować..?-Spytała nieco znudzona brunetka.
-Może i nie chcę aby był już moim mężem...-Te słowa to był dla mnie cios.-...ale to nie znaczy że spiszę go na straty...
-Czyli kochasz go, mimo wszystko...
Mogłem jedynie sobie wyobrazić jak kręci głową na tak lub nie.
-Zginiesz tutaj. Dobrze wiesz że chodzę na boks. Zabiję Cię.
-Wiem. Ale wiem też że nie teraz i nie tutaj. Ty chcesz zabawy...
Ałłł!
Usłyszałem krzyk Natali.

Kuba Roguz-My Story...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz