Kuba:
Mieliśmy pluskwę i minikamerkę na marynarce Natali. Wszyscy czekaliśmy zniecierpliwieni na rozwój wydarzeń. Obserwuję na tablecie to, co robi Natalia i ten typek.
Otwiera jej drzwi. Jest, zaskakująco podobny do mnie. Jedynie oczy ma niebieskie...
-Witaj, piękna.
Drgnąłem. Ale na szczęście nikt tego nie zauważył.
Dalej uważnie obserwowaliśmy.
Rozejrzał się i wciągnął Natalię do środka.
-Sprytnie.-Powiedział.-Wiem że jesteś gliną. Masz przejebane.
Uderzył ją tak mocno że upadła i rozbiła kamerkę. Nic już nie widzieliśmy. Mogliśmy jedynie słychać szarpaniny i krzyków blondynki. Potem było cicho.
Zrobiło się gorąco. Od razu pobiegłem do tamtego bloku. Pędziłem jak na złamanie karku.
Gdy już byliśmy pod drzwiami otworzyłem je wytrychem.
Wbiegliśmy z Olgierdem i Krystianem do mieszkania, które zaczęliśmy przeczesywać. Znalazłem na podłodze w kuchni marynarkę Natali. A w salonie...
Drzwi balkonowe były otwarte! Wybiegłem tam i zobaczyłem jak Benjamin Buk trzyma Natalię za gardło, a ona wisi za poręczą i przebiera nogami.
-Zostaw ją.-Wysyczałem. Dobiegła do mnie reszta i zaczęła negocjować z Bukiem.
-Już Cię mamy. Nie wywiniesz się. Za zabójstwo pójdziesz siedzieć do końca życia. Za zabójstwo policjantki tym bardziej. Puść ją...
-Wedle życzenia.
Rozluźnił uścisk, a Natalia zaczęła spadać.Heh 😯
CZYTASZ
Kuba Roguz-My Story...
FanfictionJest to opowieść o Kubie, ale spokojnie, będzie Natalka i miłość ;) liczę na komenty oraz że się spodoba :)))