19.

6.6K 977 738
                                    

Szczęście nie trwa wiecznie. 

Taehyung powinien był już to wiedzieć. Miał 21 lat, do cholerny jasnej. Następne parę dni były dla niego rozkoszą. Semestr dobiegł końca, a Taehyung spędził resztę weekendu z Jeonggukiem. Jimin wyjechał do Busan, Yoongi powrócił do Daegu, pozostali przyjaciele też wrócili do domów, łącznie z Seokjinem, który wybrał się w podróż do Ameryki, ponieważ jego rodzice byli kurewsko nadziani. 

Wiedząc, że przyjaciele nie mogą im przerwać, Taehyung i Jeongguk mieli splecione ze sobą nogi, a ich skóra przyciśnięta była do siebie. I chociaż zazwyczaj spędzali większość czasu w mieszkaniu Taehyunga, pieprząc się na każdym meblu, który mogli znaleźć, zdecydowali się spędzić niedzielny wieczór na randce w mieście, zanim wrócili do zbyt cichego domu bractwa. 

-Pieprzmy się na łóżku Yoongiego. - Taehyung zasugerował, na co Jeongguk zbladł, ponieważ najwyraźniej nie chciał umrzeć w taki sposób. 

Jimin wysłał zastraszającą wiadomość, obiecując, że wykastruje parę, jeśli zrobią cokolwiek na kanapie, na co Taehyung odpowiedział ty i Yoongi pewnie już coś tam zrobiliście :)) 

Jimin po tym już nie odpisał. 

Wszystko było świetne, a Taehyung był podekscytowany powiedzeniem swojej mamie o Jeongguku, kiedy pojedzie pociągiem do Daegu nad ranem. Już potrafił sobie wyobrazić ją, płaczącą na każde zdjęcie chłopaka, które mu zrobił, ponieważ jego mama niezliczoną ilość razy próbowała go z kimś ustawić, a Jeongguk był o wiele bardziej gorący, niż każda z tych ślepych randek, na których był. 

-Idę wziąć prysznic, chcesz się dołączyć? - Jeongguk zapytał z sugestywnym poruszeniem brwiami. 

-Nah, tak mi dobrze. - Taehyung zmarszczył nos. -Jest zimno i naprawdę nie chce się teraz ruszać. Wygodnie mi. - podkreślił sprawę, przez mocniejsze owinięcie wokół siebie grubego kocyka, po czym westchnął. -Pośpiesz się, jesteś moim osobistym grzejnikiem, a mogę poczuć, jak moje palce u stóp znowu drętwieją. 

Jeongguk prychnął. 

-Jesteś niemożliwy, wiesz? Nie martw się, wrócę szybko. - złożył niewinny pocałunek nad ustami Taehyunga, po czym chwycił swoje ubrania i wyszedł z pokoju. 

Przez jakiś czas, Taehyung siedział owinięty kocem, grając w Candy Crush na telefonie Jeongguka, ponieważ jego własny był w kieszeni jego płaszcza, a nie chciał narazić się na hipotermie przez wstawanie, chociaż tak naprawdę była to tylko wymówka na jego lenistwo. 

Taehyung właśnie doszedł do kolejnego poziomu, kiedy telefon Jeongguka zawibrował w jego dłoni, powiadomienie przychodzącej wiadomości od nieznanego numeru wyskoczyło na górze ekranu. Taehyung nie był wścibską osobą- okej, trochę był, ale szanował prywatność Jeongguka, a młodszy nigdy nie miał nic przeciwko, kiedy Taehyung używał jego telefonu. 

Ale pierwsza linijka wiadomości zwróciła jego uwagę. Napisane było hej, kochanie, chcesz wpaść.. Taehyung zamrugał, ponieważ na sto procent źle przeczytał. Ufał swojemu chłopakowi i nie miał żadnego powodu, by cokolwiek podejrzewać, ale słowa Any wciąż do niego powracały i okropne uczucie ponownie przedostało się pod jego skórę. 

Naprawdę nie powinien czytać wiadomości Jeongguka. To nie była jego sprawa. Ale słowa te za bardzo go kusiły i zanim mógł się powstrzymać, kliknął w powiadomienie. Jego oczy przeskanowały słowa i makabryczne uczucie strachu i przerażenia zaczęło gromadzić się w jego gardle. 

[23:22] Nieznany: hej, kochanie, chcesz wpaść? minęło sporo czasu, od kiedy ostatni raz się widzieliśmy i jestem teraz trochę na ciebie spragniona ;) wciąż zwodzisz tą swoją zabawkę? haha.

Hiraeth | TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz