13.

8.8K 1.1K 898
                                    

Jeongguk obudził się następnego ranka z przeszywającym czaszkę bólem głowy i bez jakiegokolwiek pomysłu, jak udało im się przedostać wczorajszego wieczoru do mieszkania Taehyunga, ponieważ z tego, co lekko pamiętał, był trochę pijany.

Pamiętał też, że pocałował Taehyunga.

Jeongguk jęknął, kryjąc swoją twarz w poduszce, wzdychając.

Pamiętał sposób, w jaki całował Taehyunga. Ten moment był zbyt intymny i Jeongguk żałował z powodu faktu, że nie żałuje tego, co się wydarzyło. Nienawidził tego, jak delikatne były usta Taehyunga i tego, jak ulegle leżał pod nim na trawie o pierwszej w nocy. Żałował nawet, że myślał, że Taehyung był piękny.

Żałował tego, jak bardzo podobało mu się całowanie Taehyunga.

-Śmierć w poduszce nie brzmi zbyt dobrze.

Jeongguk odwrócił głowę, by zobaczyć, jak Taehyung patrzy się na niego z wpół przymkniętymi oczami. Zauważył, że chłopak był wystarczająco wczoraj trzeźwy, by wykąpać się i zmienić ubrania.

-Nie śpisz. - powiedział głupio, nie będąc do końca pewnym, co powiedzieć, ponieważ część niego miała nadzieję, że Taehyung był wczoraj wystarczająco pijany, by o wszystkim zapomnieć.

Ale druga część niego przypomniała mu, że to była tylko gra.

Taehyung zaśmiał się.

-Tobie też dzień dobry.

Jeongguk przymknął oczy, starając się uspokoić ból.

-Jak my w ogóle dostaliśmy się tutaj w jednym kawałku?

Starszy chłopak przekręcił się na plecy, rozciągając ramiona.

-Okej, po pierwsze. Byłeś cholernie schlany po tej grze w ping ponga. Musiałem praktycznie zaciągnąć cię do domu, a ty padłeś na łóżko od razu, jak tu weszliśmy. To było jak powtórka z tego, jak pierwszy raz tutaj spałeś. - zażartował. -Ale tym razem było o wiele gorzej. Musiałem ściągać z ciebie tą gejowską pelerynkę, buty i spodnie.

Jeongguk z powrotem schował swoją twarz w poduszce.

-Zabij mnie, teraz.

-Czy ty w ogóle pamiętasz zeszłą noc?

Jeongguk westchnął, po raz kolejny odwracając głowę w stronę starszego.

-Szczerze mówiąc, po grze w ping ponga wszystko pamiętam jak przez mgłę.

Oczy Taehyunga błysnęły z rozbawienia.

-Więc, chyba powinienem opowiedzieć ci pewną historie.

Jeongguk zamarzł.

-Proszę, powiedz mi, że nie powiedziałem niczego głupiego ani nie zwymiotowałem na coś.

Taehyung prychnął.

-Nah, nic z tych rzeczy. - Taehyung oblizał swoją dolną wargę. -Ale powiedziałeś mi, że mnie lubisz. I pocałowałeś mnie.

Hiraeth | TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz