16.

9.4K 1K 261
                                    

Jeongguk był bardzo gorący i najwyraźniej już nie tak bardzo heteroseksualny. 

I jakimś cudem, był też chłopakiem Taehyunga. Jeongguk, który podobał się Taehyungowi przez większą część trzech miesięcy, lubił go. Jeongguk, nad którym Taehyung fantazjował przez trzy miesiące, go pieprzył. 

Starszy chłopak był przestraszony, kiedy Jeongguk wyznał mu swoje uczucia- cholera, był trochę bardziej niż tylko przestraszony. Jimin zapewnił swojego przyjaciela, że Jeongguk był szczery, kiedy młodszy chłopak wyszedł tamtego ranka. Powiedział 'powinieneś był go zobaczyć, kiedy mi powiedział, Taetae. Naprawdę mówił o tobie, jakbyś był wszystkimi gwiazdami na niebie albo coś w tym stylu. To było urocze." 

I Taehyung czuł się tak głupio, że wątpił w uczucia Jeongguka, ale chłopak był taki zagadkowy w sposób, przez który Taehyung się wahał. Jeongguk był typem osoby, który pozwoli przeczytać ci tylko swoją pierwszą stronę, zanim rozedrze wszystkie pozostałe, kiedy będziesz próbował je przewrócić. 

I czasem, Taehyung bał się, że Jeongguk był typem osoby, która wkraczała do jego życia tylko po to, by nim zatrząść i potem odejść. 

-Przerwa świąteczna już niedługo. - Taehyung powiedział na głos późnego sobotniego wieczoru, kiedy on i Jeongguk wylegiwali się w salonie jego mieszkania. Młodszy leżał na kanapie z Taehyungiem rozłożonym na nim. Spędzili większość dnia na oglądaniu wszystkich filmów z Batmanem z przerwami na małe drzemki.  

Jeongguk mruknął w odpowiedzi, ciemne oczy skupione były na popieprzonym ultimatum Jokera; zmuszał Bruce Wayne'a do wybrania pomiędzy ocaleniem żyć setki ludzi a ocaleniem życia swojej miłości. Taehyung zapytał się Jeongguka, co by wybrał, jeśli byłby Batmanem, na co chłopak odpowiedział 'Dla ciebie mógłbym stawić cały świat w płomieniach'. To miał być żart, ale Taehyung nie mógł nic poradzić na to, że czuł się, jakby Jeongguk wziął pytanie zbyt na poważnie.

-Na jak długo wracasz do domu? - Taehyung zapytał, nieprzytomnie zakreślając kółeczka na tyle dłoni jego kochanka. 

-Nie wracam do domu. - odpowiedział.

Tym razem, Taehyung spojrzał do góry na niego, jego broda spoczywała na klatce piersiowej młodszego. 

-Dlaczego? 

Jeongguk dalej patrzył się w ekran. 

-Ponieważ nie ma dla mnie żadnego powodu, bym tam wracał. 

Taehyung rzucił mu wątpliwe spojrzenie. 

-Co masz na myśli, mówiąc, że nie ma powodu? Nie chcesz zobaczyć swojej rodziny? 

Zajęło to moment, zanim Jeongguk odpowiedział, ale kiedy chłopak wreszcie odwrócił swoją głowę w stronę Taehyunga, jego wyraz twarzy był nie do odczytania. 

-Moi rodzice są bardzo zajęci. - powiedział. -Zazwyczaj świętujemy przerwę później niż zwykle, ponieważ często są w różnych państwach, by pracować. 

Taehyung wiedział, że odpowiedź Jeongguka była rozsądna, ale to wszystko brzmiało na tak wyćwiczone, jakby to była historia, którą opowiadał już milion razy. Nie mógł nic poradzić na to, że czuł się, jakby młodszy coś ukrywał. 

-Ale zadzwonią do ciebie, prawda? By złożyć ci życzenia i wszystko inne? 

Taehyung nigdy nie widział, by Jeongguk otrzymał telefon od swojej mamy, czy taty, nigdy też o nich nawet nie wspomniał. Z jednej strony, może to wszystko po prostu wyolbrzymiał, ale z drugiej, spędził z Jeonggukiem większość czasu, od kiedy poznali się trzy miesiące temu. 

Hiraeth | TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz