Rozdział 11

1.4K 37 11
                                    

Natalia

Po ceremoni pogrzebowej mojej Wiktorii zostałam sama na cmentarzu. Usiadłam na ławeczce i patrzyłam na grób mojej córki. Nie wiem dlaczego, ale zaczęłam śpiewać kołysanke, którą śpiewałam jak Wiktoria była mała i nie chciała zasnąć.

Aaa, kotki dwa,

szarobure obydwa,

nic nie będą robiły,

tylko ciebie bawiły.

Aaa, kotki dwa,

szarobure obydwa,

jak się kotki rozigrały,

to dziecinę kołysały.

Zaczęłam płakać. Było mi strasznie ciężko po śmierci Wiktorii. Podszedł do mnie Tomek z Donatą.

Do: Mamo, przykro mi.

Na: Już nic nie będzie takie samo. *spojrzałam na Tomka* A ty czego chcesz?

Do: Mamo, uspokój sie. Nie możesz sie denerwować.

To: Wiktoria to była również moja córka i mnie również zabolała jej strata.

Na: Donata, jedziemy do domu.

Pojechałyśmy do naszego mieszkania. Ja poszłam do sypialni. Był koniec sierpnia. Do pokoju weszła Donata.

Do: Mamo, za niedługo koniec sierpnia. Chciałabym pójść do szkoły. Chyba czas zacząć coś robić w tym kierunku, prawda?

Na: Tak, kochanie. Moja koleżanka jest dyrektorem podstawówki. Powinna cie przyjąć do trzeciej klasy.

Do: Naprawdę?

Na: Nie. Jutro do niej zadzwonię.

Do: Dobrze. Jak sie czuje moja siostrzyczka lub braciszek?

Na: Jeszcze nie daje tak popalić. W przyszłym miesiącu ide na badania, żeby poznać płeć.

Do: Rozumiem. Ty sobie usiądź a ja pójdę zrobię Ci herbatę.

Z racji tego, że miałam wolne postanowiłam sie zdrzemnąć.

Miesiąc później

Pogodziłam sie ze śmiercią Wiktorii. Od dwóch tygodni Donata chodzi do trzeciej klasy gimnazjum. Jak narazie radzi sobie całkiem dobrze. Najbardziej lubi chemię i biologię. Wiedzę do tych przedmiotów to chyba odziedziczyła po ojcu. Ja poszłam do szpitala, aby poznać płeć dziecka. Szczerze mówiąc byłam trochę spięta. Niepewnie weszłam do środka. Skierowałam sie do gabinetu Mileny.

Na: Cześć.

Mil: O, cześć Natalia. Pewnie chcesz poznać płeć dziecka?

Na: Po to tutaj jestem.

Mil: Ok. To zapraszam na badanie.

Poszłam za nią do gabinetu gdzie miałam mieć wykonywane badanie.

Mil: Połóż sie i podwiń bluzkę.

Natalia i Kuba - inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz