Rozdział 47

674 29 5
                                    

Natalia

Siedzieliśmy na komendzie czekając na raport z miejsca wypadku. Strasznie się denerwuje. Po kilku minutach przyszła Aneta.

Na: Masz coś?

An: Tak. Przewody hamulcowe zostały przecięte w samochodzie i samochód nie mógł zahamować.

Ku: Czyli ktoś zrobił to specjalnie?

An: Na to wychodzi.

Na: Niech tylko się dowiem kto to zrobił, to zabije.

An: Natalia, spokojnie.

Na: Co spokojnie? Nie będę spokojna! Moja siostra nie żyje a ty mi mówisz, że mam być spokojna?

Przypomniało mi się, że Robert jest mężem Klary i ojcem Franka. Muszę go poinformować o śmierci żony. Skierowałam się do pokoju, w którym Robert pracował ze Stefanem. Zapukałam.

Na: Robert, mogę Cie na chwilę prosić? Musimy pogadać. To ważne.

Ro: Jasne.

Wyszedł przed pokój.

Ro: Co jest?

Na: Chodzi o Klare.

Ro: Co z nią?

Na: Przykro mi, ale....Klara nie żyje.

Ro: Co?

Na: Zginęła w wypadku samochodowym dwie godziny temu.

Ro: Co ja powiem Frankowi?

Przytuliłam go. Teraz najbardziej tego potrzebował.

Na: Obiecuję Ci, że znajdę tego kto jest winny śmierci Klary.

Ro: Masz jakieś postępy w sprawie?

Na: Ktoś przeciął przewody hamulcowe w jej samochodzie. Masz jakieś podejrzenia kto mógł to zrobić? Czy Klara miała jakichś wrogów?

Ro: Sama dobrze wiesz, że Klara to była osoba o szczerozłotym sercu i nigdy nikomu się nie naraziła.

Na: Sam dobrze wiesz, że musimy rozważyć wszystkie opcje w tej sprawie.

Ro: Wiesz co? Teraz jak tak sobie myślę to Klara mi mówiła mi, że w pracy do niej jakiś facet, który chciał, żeby Klara się z nim umówiła, ale gdy tylko mu odmawiała groził jej, że go popamięta.

Na: Znasz go?

Ro: Tak. Norbert Wicik.

Na: Ok. Dzięki. Robert, jak coś to my ci pomożemy z Frankiem.

Ro: Dzięki, Natalia.

Przytulił mnie. Odwzajemniłam uścisk.

Na: Ide do Leny. Może da radę go namierzyć.

Ro: Informuj mnie jak będziecie mieli coś nowego w sprawie.

Natalia i Kuba - inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz