Dwa miesiące później
Natalia
Od pogrzebu Klary minęły dwa miesiące. Cała nasza rodzina zdążyła się już pogodzić z jej śmiercią, ale Robert jeszcze nie. Franek mieszka z Robertem bo w końcu to jego ojciec. Ja z Kubą siedzę w naszym domu gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. Stał tam Robert.
Ro: Cześć, Natalia.
Na: Cześć, Robert.
Ro: Mogę wejść?
Na: Jasne. Coś się stało?
Ro: Franek jest w szpitalu.
Na: Jak to się stało?
Ro: Po śmierci Klary nie daje sobie rady. Nie mam siły zajmować się małym. Dzisiaj było tak samo. Przysnąłem na chwilę i Franek zażył jakąś chemię domową. Zabrało go pogotowie do Leśnej Góry.
Na: Jechać z Tobą?
Ro: Właśnie chciałem Cie o to prosić. Ja w tym stanie nie dam rady prowadzić. Jestem zbyt zdenerwowany.
Na: Jasne. Ja biorę klucze i jedziemy do szpitala.
Wzięłam kluczyki z szafki i zeszłam z Robertem do samochodu. W 10 minut byliśmy pod szpitalem.
Szpital
Podeszliśmy do recepcji.
Ro: Dzień Dobry. Przywieziono tutaj mojego syna - Franek Barcz. Gdzie można go znaleźć?
Re: Jest w trakcie badań na sali segregacji. Może pan tam wejść.
Ro: Dziękuję.
Weszliśmy na sale segregacji gdzie lekarz badał Frania.
Ro: Dzień Dobry, doktorze.
Fr: Tata!
Ro: Hej, maluchu. Co jest mojemu synowi?
Le: Nic poważnego. Tylko kilka tabletek do zmywarek zjadł, ale już jest wszystko w porządku. Zostanie na kilka dni na obserwacji.
Ro: Dobrze.
Na: Dziękujemy.
Lekarz wyszedł, a Robert dał małemu tablet. Od razu na jego twarzy pojawił sie uśmiech.
Ro: Bądź dzielny chłopie. Nie takie rzeczy znoisiłeś.
Na: Jak tam Franiu idzie gra?
Fr: Dobrze, ciociu.
Na: Może chcesz coś? Jakiegoś batonika? Albo soczku?
Fr: Soczku. Kubusia ciociu.
Na: Nie ma sprawy.
Po chwili wróciłam z sokiem dla małego. Był bardzo szczęśliwy.
Dwa tygodnie później
![](https://img.wattpad.com/cover/161141357-288-k415465.jpg)
CZYTASZ
Natalia i Kuba - inna historia
Historia CortaOna - 30-letnia straszy aspirant. Uciekła z Wrocławia od swojego męża, który był tyranem. On - 35-letni starszy aspirant. Rozstał się ze swoją narzeczoną, która go zdradzała. Czy po trudnych przeżyciach będą w stanie zaufać komuś jeszcze?