Kilka dni później
Natalia
Nadal mieszkam u moich rodziców razem z dziećmi. Akurat w odwiedziny przyjechała Martyna z Darkiem ich trzymiesięcznym synkiem - Erykiem i moi dwaj bracia - Karol ze swoją żoną Eweliną i ich dwuletnią córeczką - Anią i Jacek z Alą i ich kilkumiesięczną córeczką - Łucją.
Mar: Natalia? Co ty tutaj robisz? Dlaczego nie mieszkasz z Kubą?
Ku: Ostatnio doszło między nami do małego konfliktu.
Ja: A o co poszło?
Kar: Siostra, wiesz, że nam możesz o wszystkim powiedzieć.
Na: Kilka dni temu odbył się bal, na którym zbierano pieniądze na operację Kamilla, bo ma on wrodzoną wadę serca i za trzy dni odbędzie się operacja. No i poznałam tam Krzyśka, z którym tańczyłam. I gdy Kuba na nas patrzył to Krzysiek mnie pocałował. Gdy wyszłam, by poszukać Kuby, to on całował moją najlepszą przyjaciółkę. I wtedy pojechałam do naszego domu, spakowałam siebie i dzieci i przyjechałam do rodziców.
El: Kochanie, i ty i moje wnuki możecie zostać u nas ile tylko chcecie. W końcu to twój dom.
Na: Dziękuję, mamo. Karol, a jak wam się mieszka w Londynie, co? Dawno Cię nie było w Polsce. Na długo zostajesz?
Kar: Wiesz co? Prawdopodobnie na stałe zostaniemy w Polsce.
Na: Ale super.
Al: Natalia, my wszyscy mamy nadzieję, że wyjaśnicie sobie wszystko z Kubą.
Na: Ja też. Ale wiecie co? Skoro wy wszyscy jesteście tutaj, to ja pojadę do pracy. Zajmiecie się dziećmi?
Ew: Jasne, że tak. Możesz spokojnie jechać do pracy.
Na: Dziękuję Wam.
Poszłam się przebrać w wygodne rzeczy. Założyłam czarne jeansy i czerwoną luźną bluzkę. Wzięłam pas, odznakę, kluczyki do samochodu i wyszłam z domu. Skierowałam się prosto na komendę.
Komenda
Gdy weszłam na komendę to od razu skierowałam się do kuchni gdzie zaczęłam robić sobie kawę. Po chwili pojawiła się Rakowiecka w okularach przeciwsłonecznych. To było dziwne bo nie było słońca.
Na. Natalia, wszystko w porządku?
Na.R: Tak. Wszystko ok.
Na: Dlaczego nosisz okulary skoro nie ma słońca? Możesz je zdjąć?
Na.R: Nie mogę. Byłam u okulisty na badaniach i muszę je nosić.
Szybkim ruchem zdjęłam nie okulary i zauważyłam, że ma podbite oko.
Na: Boże! Kto Ci to zrobił?
Na.R: Nikt. Przewróciłam się na schodach.
Na: Widze, że kręcisz. Nie musisz mnie okłamywać.
Na.R: To Krystian. Pokłóciliśmy się wczoraj o tą sytuację co miała miejsce na balu. Zdenerwował się i w napadzie złości mnie uderzył.
Na: Już ja to postawię do pionu. Spokojnie, ja to nauczę szacunku dla kobiet.
Na.R: Natalia, nie! To to jeszcze bardziej rozwścieczy!
Na: Niech tylko spróbuje mi coś zrobić to mnie popamięta.
Na.R: Naprawdę chcesz to zrobić?
Na: Tak. Chociaż jest mi trochę niezręcznie to robić właśnie za tą akcję na balu.
CZYTASZ
Natalia i Kuba - inna historia
Historia CortaOna - 30-letnia straszy aspirant. Uciekła z Wrocławia od swojego męża, który był tyranem. On - 35-letni starszy aspirant. Rozstał się ze swoją narzeczoną, która go zdradzała. Czy po trudnych przeżyciach będą w stanie zaufać komuś jeszcze?