Obudziłaś się w środku nocy, wszystkie twoje współlokatorki były pogrążone w śnie. Po kolejnej próbie zaśnięnie odpuściłaś i wstałaś, ubrałaś kapcie i wyszłaś z pokoju. Bez sensu wędrowałaś korytarzami nie bardzo wiedząc gdzie iść. Żałowałaś nawet że nie zabrałaś książki aby usiąść na murku i po prostu poczytać. Stanęłaś obok okna i obserwowałaś rozgwieżdżone niebo.
-Z tego co wiem puchonki nie często łamią regulamin Hogwartu - usłyszałaś za sobą głos. Draco Malfoy stał tuż za tobą.
-Dla takich widoków łamanie zasad jest niezbędne - powiedziałaś a na ustach chłopaka pojawił się uśmiech satysfakcji przez który od razu zrozumiałaś o czym pomyślał - Chodziło mi o gwiadzy.
-Z pewnością - uśmiech nie schodził mu z twarzy. - Co tu robisz?
-Nie muszę ci się z niczego spowiadać.
-Chyba jednak musisz - powiedział i wskazał na plakietkę z literą ,,P''
-Z tego co wiem, nie musisz wiedzieć co tu robię aby odjąć mi kilka punktów.
-Z tego co ja wiem, puchonki nie są pyskate.
-Nie są tylko dla wybranych - twoja cała pewność siebie była dziś niewątpliwie ogromna. Blondyn spojrzał na ciebie, jego twarz wyrażała dziwne emocje których nie mogłaś odszyfrować ale zignorowałaś to.
-Masz mi do oddania przysługę - powiedział nagle zmieniając temat
-Co? Niby za co?
-Miałem być miły dla Jones, byłem a więc ty teraz zrobisz coś dla mnie.
-Nie miałeś być, masz być nadal. A poza tym nie było mowy o żadnej przysłudze!
-Jutro o 18 przed twoim Dormitorium i nie przyjmuję odmowy. - powiedział szybko i nim zdążyłaś coś odpowiedzieć, odwrócił się i poszedł.
Tej nocy już nie zasnęłaś. Twoją głowę zajęły myśli które ci na to nie pozwoliły.
Draco Malfoy chce się z tobą spotkać. Nie wiedziałaś czy możesz to tak interpretować ale tak to wyglądało. No bo inaczej po co kazałby ci jutro (a w sumie to już dzisiaj) wyjść przed Dormitorium o 18? A co jeśli się zbuntujesz i nie przyjdziesz? Będzie czekał, czy może od razu sobie pójdzie. A może wcale tam nie przyjdzie i kiedy ty tam będziesz on będzie się z ciebie nabijał jaka to naiwna jesteś? Lub najgorsze... Co jeśli dowie się o tym Sarah?
Spojrzałaś na łóżko śpiącej dziewczyny. Może gdybyś jej o tym powiedziała nie była by zła? Może wcale zła nie będzie no bo w końcu nie są żadną parą ani nic z tych rzeczy? Może wcale się o tym nie dowie?
Po omówieniu wszystkich za i przeciw, stwierdziłaś że nie pójdziesz. No bo po co?
...
Na wszystkich zajęciach byłaś półprzytomna - nie dość że chciało ci się spać, to jeszcze nadal męczyły cię myśli.
-Charlotte, co z tobą? - zapytał Tom gdy sadziliście jakieś chwasty
-Spać mi się chce - powiedziałaś ziewając
-To co ty w nocy robiłaś? - zapytał zabawnie ruszając brwi na co ty wybuchłaś śmiechem.
Kto, jak kto ale ty w te rzeczy się nie bawiłaś.
Chciałaś mu opowiedzieć o twoim nocnym spacerze ale stwierdziłaś że zrobisz to później.
Na następną lekcje Tom nie uczestniczył, Sarah zresztą też. Z Hufflepuff na eliksiry chodziły zaledwie dwie osoby. Ty i jakaś dziewczyna z którą nigdy nie zamieniłaś nawet słowa, znałyście się tylko z widzenia.
CZYTASZ
I fall in love with the Slytherin Boy | Draco Malfoy | zakończone
ФанфикPowiedział że za nią zabije, ona że zginie razem z nim. 24.09.2018 21.01.2019 - #4 Hufflepuff 26.01.2019 - #2 Hufflepuff 17.03.2019 - #1 Ślizgon 09.08.2019 - #1 Slytherpuff 12.08.2019