Rozdział 35

2.7K 156 55
                                    

Zamknęłaś za sobą drzwi i rozejrzałaś się. Była to łazienka jęczącej Marty, której na szczęście teraz tu nie było.

Draco Malfoy opierał się o umywalki na samym środku łazienki co jakiś czas zerkając w lustro. Już chciałaś do niego podejść gdy usłyszałaś szloch.

On płakał.

Powoli zbliżyłaś się do ślizgona. Nie wiedziałaś za bardzo co powiedzieć.
Nie miałaś pojęcia czy chcesz mu cokolwiek powiedzieć. Ale każdy, nawet on, zasługuje na wsparcie w takiej chwili jak ta.

-Draco... - szepnęłaś cicho stojąc już metr od chłopaka. Ten odwrócił się natychmiastowo i ździwił się na twój widok.

-C-co ty tu robisz? - za pytał a po policzku spłynęła mu łza którą od razu wytarł.

-Stoję. - oparłaś a ten prychnął - Nie ukrywaj łez, każdy ma prawo do chwili słabości.

Blondyn spojrzał na ciebie zaszklonymi oczami przepełnionymi smutkiem i strachem. Jego wargi drżały a ręce wisiały bezwładnie wzdłuż tułowia.

To nie był codzienny widok. Skoro coś doprowadziło go do takiego stanu, to to coś nie mogło być byle czym.

-Ty nic nie rozumiesz...

-To mi wytłumacz - dodałaś ciszej chwytając delikatnie jego dłoń i ściskając lekko by choć tym dodać mu otuchy.

Draco zamknął na chwilę oczy, odwzajemnił uścisk dłoni a potem uspokoił oddech.

-Ja chciałem cię chronić - powiedział otwierając oczy a ty spojrzałaś na niego ździwiona - Nie mogłem pozwolić na to aby coś ci się przezemnie stało.

-Co by mi się miało stać?

-Oni są zdolni do wszystkiego... Gdybym, gdybym popełnił jakiś bład albo zawalił... Nie mogłem pozwolić aby dostali ciebie.

-Ale kto? Draco o ci chodzi? - zapytałaś ale nie ułyszałaś odpowiedzi z ust chłopaka. Jedyne co zrobił to spojrzał kątem oka na swoje lewe przedramie. Nie miałaś pojęcia o co chodzi, dopiero gdy zdałaś sobie sprawę z tego czyji zwolennicy mają tam znak, zrozumiałaś, że Dracona coś z nimi łaczy. Złapałaś jego lewą dłoń, czując jak jego cialo drży, po czym powoli zaczęłaś unosić rękaw jego nieskaźitelnie białej koszuli.
Na początku patrzyłaś tylko na jego twarz, obawiając się iż zacznie protestować. Jednak gdy złapaliście kontakt wzrokowy i gdy w zaszklonych od łez, oczach było coraz mniej złych emocji, spojrzałaś na rękę chłopaka.

Zamknęłaś na chwilę oczy, wzięłaś głęboki oddech, rozszerzyłaś powieki i szybko podwinęłaś rękaw koszuli chłopaka.

Pierwszy raz zobaczyłaś Czarny Znak na własne oczy. Wcześniej były to tylko ilustracje w książkach i zdjęcia w gazecie. Teraz gdy widziałaś go na żywo czułaś w środku dziwne uczucie którego nie umiałaś określić.

Teraz zrozumiałaś dlaczego Harry Potter interesował się Ślizgonem. On to podejrzewał, a może nawet wiedział.

Draco Malfoy był Śmierciożercą.

Wypuściłaś głośno powietrze z ust, puszczają rękę chłopaka i odsuwając się kawałek w tył. Na twojej twarzy widoczne było ździwienie i strach.

-Charlotte ja nie chciałem... Ja nie chcę tego robić...

-To tego nie rób cokolwiek to jest.
- odpowiedziałaś jakby to było oczywiste

-Ja muszę to zrobić. Inaczej zabiją moją matkę, zabiją ciebie. - twoje ździwienie z każdą chwilą wzrastało. Mieli by zabić ciebie? Za co? Przecież nic nikomu nie zrobiłaś, nigdy nikogo nie skrzywdziłaś nie licząc może kilku mrówek które przez przypadek zdeptałaś - Nie pozwolę im cię zabić.

-Czemu ktoś miał by mnie zabić?

-Bo jesteś mi bliska a on może to wykorzystać - przybliżył się do ciebie chcąc złapać twoją rękę lecz nie pozwoliła ś mu na to cofając się kilka kroków w tył.

-Co masz zrobić? - zapytałaś stanowczo - Co masz zrobić!? - powtórzyłaś gdy nie odpowiadał

-Nie mogę ci powiedzieć.

Spojrzałaś w oczy Malfoy'a. Nadal żądziły nim emocje których było nadzwyczaj wiele. Ty patrząc na niego czułaś się bezradna, bo chciałaś pomóc ale musiałaś wiedzieć jakie ma zadanie. Czułaś że chłopak zaraz się przewróci a ty nie będziesz w stanie go podnieść. Czułaś się słaba i bez silna.

-Exeliarmus! - usłyszałaś nagle po swojej lewej głos Pottera który celował różdżką w Dracona.

__________________
witam was kochani wy moi
mam nadzieję że rozdział się podoba

i że nie ma tu tysiąca błędów z przecinkami i ortografią których doszuka się _Panna_Riddle_ za co dziękuję

Chciałabym tu podziękować także paru czytelnikom za wspaniałe i zabawne komentarze :
criesinlies
Forever_Alone77 - tu to po prostu leje ze śmiechu
Krukonka121
Rude_Snake_Princess - tu to też cudo jakieś

Serdecznie zapraszam do komentowania i wyrażania opinii 🖤

GlupiaDziewczynka

I fall in love with the Slytherin Boy | Draco Malfoy | zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz