Rozdział 29

2.9K 195 51
                                    

JEST 10K!KOCHAM WAS!

Całą przerwę wiosenną spędziłaś na nauce lub czytaniu. Ponownie zatracałaś się w mugolskich książkach.

Tym razem w obroty poszła książka o dzieciństwie i dorastaniu. Była naprawdę warta czytania, o wiele lepsza niż podręcznik do historii magii.

-Nie ubzdurałem sobie nic Hermiono - usłyszałaś głos dochodzący z korytarza obok.

Nie chciałaś być niegrzeczna więc zwróciłaś aby nikt cię nie zobaczył jednak kolejne zdanie przykuło twoja uwagę.

-Harry przesadzasz! Masz obsesję na punkcie Malfoy'a większą niż ta Sarah. - tym razem odezwał się damski głos

-Hermiona ma rację stary. Ciągle tylko Malfoy i Malfoy. Nie mam pojęcia co on tam czyni ale przeginasz. Nie często bronię Malfoy'a ale daj ty mu żyć.

-Ale ja wiem że to co tam robi jest złe. Tak jak otrucie Katy Bell, on to robi po coś. Ma jakieś zadanie. Ma zadanie od niego a Snape ma mu pomóc nie rozumiecie?

-Daj sobie spokój.

Stałaś przy ścianie przysłuchując się rozmowie. Z tego co zrozumiałeś Harry Potter obserwuje Draco a nawet "ma na jego punkcie obsesję większą niż Sarah" jak to powiedziała gryfonka.

Ciekawiło cię to i to bardzo. Nie wiedziałaś czemu Harry interesuje się Draconem ale miałaś zamiar się miałaś zamiar się dowiedzieć.

-Ron a jeśli to co knuje wcale nie jest dobre? To co knuje Malfoy napewno nie jest dobre. Może nawet ta puchonka mu pomaga i to dlatego trzymają się razem.

-Harry! - krzyknęła dziewczyna - Nie możesz się tak wsztskim interesować to jest chore!

-Musze z nią pogadać - zielonooki zignorował przyjaciół i ruszył w twoim kierunku. Ty mając nadzieję że cię nie usłyszy, pędem ruszyłaś w stronę biblioteki aby się tam zaszyć i pomyśleć.

Wzięłaś z półki jakąś książkę i usiadłaś na starym krześle które skrzypiało przy każdym ruchu. Książkę otworzyłaś na przypadkowej stronie i położyłaś na stoliku przed sobą.

 Chciałaś pomyśleć, wymyślić jakiś pretekst dla którego Pottera tak bardzo interesowały poczynania Malfoy'a. W dodatku to co powiedział o profesorze. Snape pomaga Draconowi? Ale w czym i po co? 

Twoje przemyślenia nie trwały zbyt długo. Już po chwili usłyszałaś głos gryfona który najwyraźniej był zadowolony z tego że cię tu znalazł.

-O tu jesteś - powiedział szybko - Harry jestem. - przedstawił się i wyciągnął w twoją stronę rękę.

-Wiem. Harry Potter, wszyscy cię znają.

-Ty to Charlotte tak? Z Hufflepuff'u?

-Tak - odpowiedziałaś kiwając głową - Chciałbyś czegoś szczególnego?

-Eee... 

-Wiem że chcesz zapytać o Draco - przerwałaś jego skromną wypowiedź 

-Skąd?

-Tak jakby słyszałam twoją rozmowę - powiedziałaś niechętnie przyznając się do podsłuchiwania - Nie chciałam podsłuchiwać - dodałaś szybko - chciałam odejść ale powiedziałeś coś o Draco więc byłam ciekawa o co chodzi no i jakoś tak wyszło...

-Spokojnie - uśmiechnął się - Przynajmiej nie muszę wymyślać jakiegoś żałosnego tekstu na usprawiedliwienie moich pytań. 

-No w sumie.

-Więc powiesz mi co robi w pokoju życzeń?

-Tyle że ja nic nie wiem i nie mam pojęcia czemu tak bardzo cię to interesuje. - odparłaś a ten rozglądał się na chwilę i zadowolony że wokół was nie było żywej duszy (jedynie jeden z duchów) powiedział:

-To co robi z pewnością nie jest niczym dobrym. On coś knuje i ja jestem tego pewien.

__________________

hej wam! mam nadzieję że rozdział wam się podoba i że nie zrobiłam wielu błędów a jeśli jednak to gorąco przepraszam.

Dla zainteresowanych egzaminy nie były takie złe a ze względu na to że teraz czeka mnie dłuuuga przerwa od nauki mam nadzieję że w tym tygodniu pojawi się jeszcze przynajmniej jeden rozdział. 

do zobaczenia

GlupiaDziewczynka



I fall in love with the Slytherin Boy | Draco Malfoy | zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz