Prolog

15K 313 157
                                    

Stoję właśnie przed drzwiami mojego nowego domu. Moja mama kupiła go kilka tygodni temu, ostatnio oznajmiła, że przepisuje go na mnie. Byłam tu raz, bądź dwa, w okolicy było tylko kilka budynków, a dzielnica była jedną z tych spokojniejszych w Londynie. Włożyłam klucz do zamka i przekręciłam, usłyszałam metal, nacisnęłam klamke i drzwi stanęły przede mną otworem. Wiedziałam, gdzie znajduje się jaki pokój, więc odrazu ruszyłam w stronę piętra, gdzie mieściły się sypialnie i ruszyłam na koniec korytarza. Ta sypialnia była największa, miała okno na całą ścianę i balkon, z których widać było dom sąsiadów. Zostawiłam rzeczy w walizce, nie ukrywając jestem dość leniwą osobą. (xD) Zeszłam do salonu i włączyłam wierzę stereo, podłączyłam telefon i puściłam "Little Things" One Direction, podśpiewując pod nosem weszłam do kuchni, od salonu oddzielona była jedynie długą ladą podobną do tych, które są w barach. Podeszłam do barku, który oczywiście był dobrze zaopatrzony, nalałam sobie Jack'a Daniels'a i wyszłam na taras do ogródka za domem. Usiadłam na leżaku i zaczęłam śpiewać "Summer Love" kochałam ta piosenkę więc przestałam zwracać uwagę na to, że ktoś może mnie usłyszeć i wyłam(bo śpiewem nazwać tego nie można) słowa piosenki na całe gardło. Kontynuowała bym tą czynność z resztą piosenek na mojej playliście, gdyby nie dzwonek telefonu, przerywający rytmy One Direction.

- Słucham. - rzuciłam do telefonu po naciśnięciu zielonej słuchawki

- Cześć Młoda, jak tam nowy dom? - odpowiedział mi tak dobrze znany głos starszej siostry

- Oj Stara, żebyś ty wiedziała jak tu idealnie.

- Postaram się niedługo wpaść, wiesz mam do Ciebie trochę daleko.

Paulina(bo tak miała na imię) mieszkała w Chinach, wyprowadziła się tam po skończeniu studiów, narazie jej się tam podobało. Miała dobrą pracę i dobre znajomości.

- No ja mam nadzieję, zawsze kochałaś Wielką Brytanię.

- Nadal kocham, ale tu też mi dobrze.

- Dobra pogadamy na Skyp'ie bo trochę drogo przez telefon.

- Racja! Dobra to papatki.

- No papa.

Nacisnęłam czerwoną słuchawkę i spojrzałam na wyświetlacz, oczywiście jak zwykle uśmiechnęłam się bo na tapecie znajdował sie nie kto inny jak słodki Niall Horan nie znający grawitacji. Odblokowałam telefon i weszłam w odtwarzacz, nacisnęłam 'PLAY' i znowu wyszłam do ogródka. Rozłożyłam się na leżaku i obserwowałam dom obok, właśnie na podjazd wjeżdżał dużych rozmiarów czarny bus.


Zapraszam również do czytania "Born to live" oraz "Historia o teraźniejszości". Chyba wróciłam na stałe do tych historii. :)

Dirty Mouth || N.H. ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz