One Party - Multifandom ✔

Ruggetina - I'm not good for you

- Cieszę się, że zgodziłeś się na spotkanie - powiedziała Valentina i usiadła na krześle.

Ona i jej dobry przyjaciel z pracy, Ruggero spotkali się w pobliskiej kawiarni. Korzystali z wolnego dnia od nagrywania i mogli spędzić razem miło czasu. Dla dziewczyny jednak miało to być coś więcej niż spotkanie dwójki przyjaciół.

- Przecież się przyjaźnimy - odrzekł Ruggero - Nie mam nic ciekawego do roboty i chętnie spędzę to popołudnie z Tobą.

- To miło - uśmiechnęła się.

- Kawę latte i szarlotkę, prawda ? - spytał Rugge.

- Tak.

Przyjaźnili się już od dawna i dobrze się znali. Tak dobrze, że chłopak nie musiał pytać co chce zamówić, bo sam doskonale to wiedział.

Także dlatego Valentina tak bardzo go uwielbiała. Lubiła jego poczucie humoru, wytrwałość, sposób bycia, jego piękne oczy i uśmiech...

- A więc o czym chciałaś porozmawiać ? - zapytał Brunet.

 - To trochę trudne, ale muszę wyznać Ci prawdę...

- Prawdę, o co chodzi Valu ?

Dziewczyna nerwowo założyła kosmyk blond włosów za ucho. Długo zwlekała z tą chwilą, ale nie była tchórzem, w końcu nadszedł czas by powiedzieć prawdę.

- Podobasz mi się Rugge... Nie tylko jak przyjaciel, bardziej... Czuję coś więcej...

Chłopak spojrzał na nią zaskoczony.

- A to mnie zaskoczyłaś...

Blondynka przygryzła wargę, nie była pewna jaką odpowiedź zaraz usłyszy.

- Valu, uwielbiam Cię - zaczął Rugge - Jesteś piękna, kochana, utalentowana... Uwielbiam z Tobą spędzać czas i bardzo mi to schlebia, że coś do mnie czujesz... Ale ja nie jestem odpowiednim chłopakiem dla Ciebie. Sama wiesz jak jest, nigdy nie miałem jednej dziewczyny na stałe... Bałbym się, że Cię zranię...

- Ja Ci ufam - spojrzała na niego - Jeśli by Ci na mnie zależało to byś mnie nie zranił.

- Zależy mi.

- Tak samo jak mi ?

- Może nawet bardziej - uśmiechnął się.

- A więc daj nam szansę - poprosiła dziewczyna.

- I jak ja mam odmówić tak uroczej dziewczynie ?

- Nie możesz - uśmiechnęła się.

Spojrzeli sobie w oczy i delikatnie, czule pocałowali się. Ich pierwszy nie serialowy pocałunek. Zdecydowanie jeden z lepszych.