Klayley - I love you

98 4 5
                                    

Hayley w pięknej białe sukni stała przed Mary, babcią swojego przyszłego męża Jacksona. To ona miała udzielić im ślubu. Wszystko było idealne. Dzięki temu wilkołaki i wampiry miały się zjednoczyć, miała wypełnić swoje przeznaczenie jakie wybrali dla niej rodzice. Wszystko było idealne oprócz tego, że Hayley nic nie czuła do Jacksona.

- Jeśli ktoś widzi powód dla którego ta dwójka nie może być razem niech przemówi teraz lub zamilknie na wieki - powiedziała Mary prowadząca ceremonię.

Klaus stał przy drzwiach i z niezadowoleniem przyglądał się temu przedstawieniu. Rozumiał czemu Hayley to robi, chciał jej szczęścia, ale nie mógł znieść myśli, że jego ukochana będzie z innym. Tak, po raz pierwszy od setek lat Klaus Mikealson zakochał się.

- Ja - odezwał się w końcu podchodząc bliżej - Szanuje wszystkie zwyczaje i rytuały wilkołaków, wiem, że to rodzice wybrali taką przyszłość do Hayley, ale chcę by była szczęśliwa...

- Klaus, co Ty robisz ? - spojrzała na niego Brunetka.

- To co powinienem zrobić już dawnoi - spojrzał na nią - Wyznaje Ci to co czuję... Bo ja, kocham Cię Hayley... Odkąd pojawiłaś się w moim życiu wszystko zmieniło się na lepsze. Ty i Hope to najlepsze co mnie spotkało w życiu, dzięki Wam znowu coś czuję, zależy mi... Nie mogę pozwolić byś wyszła za mąż za mężczyznę, którego nie kochasz... Gdy to ze mną powinnaś być.

Wszyscy zebrani w szoku obserwowali zaistniałą sytuację. Nikt się tego nie spodziewał. Rebekah i Freya były dumne z brata, ale Jackson był wściekły.

- Trochę się spóźniłeś - prychnął Jackson.

- Jak to mówią lepiej późno niż wcale... Hayley, nie musisz tego robić, możesz być ze mną, zrobię wszystko byś była szczęśliwa... 

Ku zaskoczeniu wszystkich Klaus uklęknął na jedno kolano przed dziewczyną. Nigdy tak się ie zachowywał, nigdy nie prosił i nigdy nie mówił co czuje.

- Jeśli masz być czyjąś żoną, to bądź moją - powiedział patrząc w oczy dziewczynie - Wyjdź za mnie Hayley...

- To niedorzeczne - odparł Jackson.

- Ja... - zawahała się Hayley - Ja też Cię kocham Klaus...

Po sali dało się słyszeć odgłosy zaskoczenia. Stało się jasne, że ślub Jacksona z Hayley się nie odbędzie.


One Party - Multifandom ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz