One Party - Multifandom ✔

Jaria - You avoid me

- Aria ! Zaczekaj...

Jason zauważył Brunetkę w parku i od razu ruszył w jej stronę. Dziewczyna od kilku dni skutecznie go unikała. Nie odbierała telefonów, nie odpisywała na wiadomości. Wiedział dlaczego tak jest. Pocałował ją, a ona miała chłopaka. Ale zakochał się i nie mógł nic na to poradzić.

- O, Jason... Cześć - spojrzała na niego.

- Nareszcie Cię złapałem - spojrzał na nią - Unikasz mnie.

- Co ? Wcale nie... - zaprzeczyła.

- Aria... Nie udawaj, proszę. Jeśli to przez ten pocałunek...

- Okej, tak. Masz rację unikam Cię - przyznała Brunetka - Chodzi o to, że spotykam się z Ezrą, a ten pocałunek... To nie powinno się wydarzyć, ale to było... dobre, przyjemne... Tak jakby mi się podobało...

- Chwila, chcesz powiedzieć, że ja Ci się podobam ? - spytał.

Uśmiechnął się zadowolony z takiego obrotu spraw. Dziewczyna od dawna mu się podobała.

- Nie, to znaczy, tak, nie wiem - westchnęła.

- Ale jednak z jakiegoś powodu mnie unikasz...

- Bo nie mogę przestać o Tobie myśleć - wyznała Aria - Myślałam, że jak nie będę Cię widzieć to to przejdzie...

- I co, przeszło ? - spytał Jason zbliżając się do niej.

- Nie... - pokręciła głową.

- Może to coś znaczy - spojrzał jej w oczy - Że nie powinnaś mnie unikać, że to co jest między nami jest dobre.

W jego obecności czuła się inaczej, nie mogła mu się oprzeć. Wciąż zaprzątał jej myśli i sny. I jeden z tych snów właśnie się spełnił, bo jakby na potwierdzenie swoich słów Jason pocałował ją namiętnie. Nie mogła tego nie odwzajemnić. Nie mogła. Nie chciała tego, ale czuła do niego coś silnego. I w tej chwili liczyło się tylko to jak niesamowicie się czuje całując się z nim.