39

3.4K 123 0
                                    

Megan pov:

Poszliśmy do starej kawiarni, która znajdowała się blisko nas. Narazie nie chcieliśmy wracać do baru. Miejsce wydawania deserów było średnie, ale nie zwracałam na to większej uwagi. Chcieliśmy się skupić na odnalezieniu Abby... Darren mi o niej dużo opowiedział. Było mi go żal. Chciałam coś wymyślić, ale żaden sensowny plan nie przychodził mi do głowy.
-To bez sensu! Nawet nie wiem czy ona żyje... - Powiedział zaciskając mocno powieki.
-Na pewno wszystko z nią w porządku... Przecież nadal im płacisz... ona musi żyć. - Pocieszałam go. Było to trudne zadanie. Od tak znaleźć Abby, która zaginęła dwanaście lat temu.
-Dostałem dzisiaj list... List z adresem, gdzie mam zostawić forsę... -Rzekł wyjmując list z kieszeni. Przyjrzałam mu się. Niestety nic istotnego tam nie było poza adresem. To głupie myśleć, że Abby tam jest skoro to nieopłacalne dla tych zbrodniarzy. Mimo wszystko chciałam tam pójść.
-Może tam pójdziemy? - Zapytałam z nadzieją.
-Po co? Pieniądze już wcześniej dałem... I wątpię, że ona będzie w tym miejscu... - Odpowiedział ze smutkiem na twarzy.
-Proszę... Damy radę. Nie smuć się... Obiecuję, że zrobię wszystko, by ocalić Abby... - Uśmiechnęłam się. Widziałam jak mężczyzna to odwzajemnia. Nachylił się i musnął lekko moje usta. Zarumieniłam się. Przez długi czas rozmawialiśmy o tym co możemy zrobić. Każdy nasz plan kończył się porażką. Chciałam zrobić jedną rzecz... Bezsensowną rzecz, ale... sama nie wiem.
Postanowiliśmy wyjść na zewnątrz, by ochłonąć. Patrzyłam się w głąb ciemności. Zaraz niedaleko był ten sam las, gdzie prowadził adres... do starej kamienicy... Wahałam się.
-Teraz liczy się każdy ślad... Chodźmy tam... - Powiedziałam. Ten pokręcił głową.
-Nie... To są psychopaci... Mają pewnie przy sobie broń, albo gorzej! Zabiją nas... - Przeraziłam się. Mimo wszystko trzymałam się swego... Był bardzo przekonany swoich słów. Złapał mnie za rękę i ścisnął.
-Nie chcę stracić i ciebie... - Oznajmił. Do moich oczu naleciały łzy. Przetarłam je szybko, by ich nie widział. Popatrzyłam się w dal. Poczułam przypływ adrenaliny i nie wiedziałam co robię.
-Przepraszam, ale muszę coś zrobić! - Wyrwałam się z jego dłoni i popędziłam przed siebie. Nie wiem co mi strzeliło do głowy... Biegłam właśnie przed siebie jak opętana. Przedzierałam się przez gałęzie i różne straszne rzeczy. Słyszałam tylko głośne "Megan" gdzieś z tyłu... Nie zamierzałam wracać... Musiałam dokończyć to co zaczęłam. Po krótkiej wędrówce ukazała mi się stara, opuszczona kamienica. Byłam jakieś sto metrów od niej i była ledwo co zauważalna. Było ciemno i strasznie. Starałam się mieć oczy dookoła głowy, bo nie wiedziałam co zaraz na mnie wyskoczy. Nagle usłyszałam czyjeś kroki... czyjś głos... Stanęłam w bezruchu.
-Kto tam jest? - Usłyszałam dziewczęcy głos. Otworzyłam szeroko oczy. Nie dowierzałam... To ona? To niemożliwe, że tak szybko...
-Abby? Czy to ty? - Wyrwałam się za wcześnie. Byłam podekscytowana.
-A kim ty jesteś? Podejdź tu! - Usłyszałam. Podeszłam jak kazała. Oczom ukazała mi się drobna postać. Byłam szczęśliwa a zarazem przerażona.
-Mam na imię Megan... Przyszłam cię uratować... - Palnęłam. Stałyśmy na przeciw siebie i właśnie rozmawiałyśmy... Nie wiedziałam jak opisać emocje, które wtedy odczuwałam. Z jednej strony byłam szczęśliwa, że ją znalazłam. Z drugiej przerażona... jeszcze z kolejnej nie wierzyłam, że tak szybko mi się ukazała...
-Bzdura! Dla kogo tu pracujesz? Nigdzie z tobą nie pójdę! - Mówiła wciąż bez zaufania. Chciałam ją do siebie przekonać, by poszła ze mną. Chciałam jej pomóc.
-Proszę cię Abby! Zaufaj mi! - Powiedziałam. Usłyszałyśmy kolejny szelest... kolejne kroki. Dziewczyna szybko uciekła. Ja stałam i czekałam co się zaraz stanie. Czułam jak ktoś jest coraz bliżej mnie. Przeszły po mnie ciarki. Byłam sama. Nikt mi już nie pomoże... Odsunęłam się kilka kroków do tyłu. Ktoś stanął przede mną. Byłam za daleko by zobaczyć jego twarz. Cofałam się wciąż. Serce waliło mi bez opamiętania. Bałam się. Po raz kolejny...

To ja Cię znalazłem...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz