31. #We've Got No Plans

78 4 4
                                    

Tydzień później.

Obudziłam się rano słysząc powiadomienie w telefonie. Przewróciłam się na drugi bok, spoglądając na urządzenie leżące na toaletce, na drugim końcu pokoju. Zamknęłam oczy, żeby dalej sobie pospać, po czym po chwili usłyszałam kolejne powiadomienie, i kolejne, i kolejne. Wstałam wściekła z łóżka i wzięłam ten telefon. Włączyłam go i zobaczyłam na Facebooku nowy cover Reece'a, pod którym wszyscy znów mnie oznaczali. Śpiewał całkiem ładną piosenkę, z bardzo ładnym przesłaniem.

Przyznam, że śpiewał cudownie ale to nic nie zmieni, jeśli chodzi o to, co o nim sądzę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przyznam, że śpiewał cudownie ale to nic nie zmieni, jeśli chodzi o to, co o nim sądzę. Jest dalej zwykłym kłamcą. Wyszłam z facebooka wyciszając powiadomienia. Poszłam po kawę i otworzyłam książkę na stronie, na której ostatnio skończyłam czytać.

Obok miałam swój zeszyt

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obok miałam swój zeszyt. Zawsze w nim zapisywałam ulubione cytaty i pisałam swoje własne wiersze i piosenki, które nigdy nie miały wyjść na światło dzienne.

Usiadłam sobie wygodnie kartkując książkę, po czym usłyszałam pukanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Usiadłam sobie wygodnie kartkując książkę, po czym usłyszałam pukanie. Spojrzałam w stronę drzwi, po czym się otworzyły. Do mojego pokoju o dziwo wszedł George.

Ja; O hey. George?

George; Hej, masz czas?

Ja; Tak, a coś się stało?

my place... | R.B Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz