Podziękowałam dla Brada, że mi pomógł ich rozdzielić. Musiał już iść więc pożegnałam się z nim i wprowadziłam zdenerwowanego blondyna do swojego mieszkania.
Dziewczyny nadal spały, więc żeby ich nie obudzić weszliśmy do mojego pokoju. Chłopak usiadł na łóżku, patrząc się na mnie stojącą przy drzwiach.
Ja; Czemu to zrobiłeś?
Reece; Nie powinien się tak do ciebie odzywać.
Ja; Reece, myślałam że jesteś rozsądny. Możemy mieć teraz problemy.
Reece; Zrozum, nie mogłem tak tego zostawić. Nie zasługujesz na to, żeby jakiś dupek cię obrażał. Za bardzo mi na tobie zależy.
Ja; Zależy?
Reece; Mhm...
Usiadłam obok niego i położyłam swoją dłoń na jego dłoni. Oparłam głowę o jego ramię i siedzieliśmy w ciszy.
Ja; Mi na tobie też...
Po moich słowach odwrócił się w moją stronę.
Patrzyłam w jego zielone oczy. Nagle zbliżył się i przyłożył swoje usta do moich. Mogłabym ciągnąć to wieczność.
Usłyszałam otwierające się drzwi do pokoju. Szybko puściłam blondyna i zdezorientowana spojrzałam w stronę drzwi.
Natalka; Uuuuu sorki już nie przeszkadzam. Chciałam sprawdzić czy jesteś. Myślałam, że znowu poszliście na jakieś śniadanko czy coś.
Wyszła, a my zaczęliśmy się śmiać.
Reece; Masz jakieś plany na dzisiaj?
Ja; Chyba nie.
Reece; To już masz. Zajdę po ciebie około piątej. Zjemy coś razem na mieście okej?
Ja; Okej.
Leżeliśmy obok siebie na moim łóżku. Moja głowa była na jego ręku. Było tak spokojnie i cicho. Byłam na niego jeszcze troszkę zła za tą drobną przepychankę z naszym nowym sąsiadem ale dobrze go rozumiałam.
CZYTASZ
my place... | R.B
FanfictionNowa szkoła, praca, dom. Jednym słowem 'nowe życie'. Trzy przyjaciółki u boku i... sąsiad? Co z tego będzie i jak się to skończy? ZAWIESZONE! ZAPRASZAM DO DRUGIEJ KSIĄŻKI O TYM SAMYM TYTULE!! 💗 Styczeń 2019 - 3 miejsce #newhopeclub --- Kwiecień 2...