rozdział 9

13.4K 310 63
                                    

Wyszłam z kawiarni i zaczęłam iść w stronę domu Jack'a. Nagle przyszła do mnie wiadomość od Jack'a.

Jack

- twój brat był u mnie i cię szukał

- poszedł już? 

- tak

- za jakieś 10 minut u cb będę

- okej

Wkurzyło mnie to co napisał mi Jack więc postanowiłam zadzwonić do Logan'a.

*rozmowa*

- możesz się odwalić od moich spraw i od Jack'a ?!

- gdzie jesteś?! 

- daleko, lepiej zajmij się Rachel i swoim dzieckiem! 

- jakim dzieckiem ?!

- fack - myślałam że Rachel już mu powiedziała.

- oco chodzi?! 

- narazie!

Minęło 10 minut i byłam już u Jack'a. Zapukałam do drzwi po czym Jack mi otworzył drzwi.

- hej

- hej, wejdź

- dzięki

- ślicznie wyglądasz

- dzięki, ty też niczego sobie - razem się zaśmialiśmy. Chłopak był w spodenkach bez bluzki. Wyglądał ślicznie i słodko.

- co robimy? 

- No nwm, film? 

- okej, włącz jakiś film a ja zamówię pizze, okej? 

- okej - usiadłam na kanapie i wzięłam pilot do ręki. Wybrałam film.

- już jestem

- Oki - oglądaliśmy film. Po paru godzinach i nieodebranych połączeń od Logan'a pomyślałam że już czas na mnie.

- muszę już iść

- zawieść cię? 

- a chce ci się? 

- no jasne

- no to okej - kiedy pojechaliśmy pod dom dałam chłopakowi całusa w policzek i poszłam do domu.

- gdzie byłaś ?

- przestaniesz w końcu? 

- martwię się o ciebie

- to się nie martw!? Słuchaj chce żebyś się z nim dogadał i zachowywał się normalnie! Rozumiesz?

- martwię się o ciebie! 

- ale nie masz czego! 

- mam

- czego niby?! 

- słuchaj, kiedyś nie pilnowałem naszej siostry

- przecież my nie mamy siostry

- no więc mi nie przerywaj, tata kiedyś zdradził mamę, i ona mu wybaczyła a z tej zdrady wyszło dziecko, kiedy miałem 3 lata ona się urodziła. Nie przejmowałem się ją. Kiedy miała 16 lat czyli prawie w twoim wieku miała chłopaka, wszyscy uważali że on nie jest dla niej. Kiedy ona to zauważyła chciała z nim zerwać ale on jej nie pozwolił

- ale czemu ja nic o tym nie wiedziałam?

- no bo ja mama tata i ta córka ukrywaliśmy to przed tobą. No i kiedy ona chciała z nim zerwać on ją zabił.

- o boże! Jak miała na imię? 

- Jessica

- aha, okej ale mama z nim zerwała i tak i już nie są razem

- no bo zdradził ją jeszcze raz

- aha, brat ale o mnie się tak nie martw przecież znasz go

- no znam, ale ludzie bywają zmienni

- ja wiem że Jack mi nic nie zrobi, idę się położyć spać, dobranoc

- dobranoc - poszłam na górę, pomyślałam że pójdę do Rachel.

- hej

- cześć,  czemu nie powiedziałaś Logan'owi że jesteś z nim w ciąży? 

- tak jakoś, kiedyś mu powiem

- jak sam zauważy?

- sama nie wiem

- dobra ja lecę spać dobranoc

- dobranoc

- ej, mam pytanie

- jakie? 

- gdzie jest Luke?

- nwm

- aha okej - wyszłam z pokoju i poszłam do siebie. Wzięłam bieliznę i piżamę i poszłam do łazienki.

*rano*

Leżałam na łóżku i miałam zamiar iść jeszcze spać ale coś mnie przygniatało a raczej ktoś.

- Luke?! Co ty tu robisz?!

- śpię! Wyjdź z mojego pokoju i daj mi spokój

- to ty wyjdź z mojego pokoju!! - Luke wyszedł z mojego pokoju a ja postanowiłam że jeszcze chwilkę sobie pośpię.





Przepraszam za błędy kochani!! Gwiazdkujcie kochani jest to dla mnie bardzo ważne!!

przyjaciel mojego brata [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz