rozdział 35.

6.3K 244 36
                                    

Ten rozdział dedykuję.... WeronikaChmal0 Już drugi raz 😂😂 Ale co poradzę że mam świetną czytelniczke?

Luke otworzył mi drzwi od auta.

- przepraszam cię kochanie za nią!

- e tam! Nie ważne!

- nie no! Ważne! Kurde!

- nie przejmuj się tym!

- przepraszam cię

- Luke

- tak?

- chce rzucić szkołę!

- co?! - chłopak nagle zachamował

- no tak! Jestem w ciąży i już mnie powoli to męczy!

- nie możesz! Masz 17 lat! Ja w sumie bym mógł! Muszę teraz zacząć więcej pracować!

- nie kurcze! Ty nie musisz! Ale ja tak!

- nie słonko! Nie rzucisz! Nie możesz! Logan też się nie zgodzi!

- Logan nie ma tu nic do gadania!

- jak nic? Opiekuje się się tobą!!

- no tak ale kurcze! No! Nie jest mi to potrzebne!

- musisz chodzić! Pomęcz się jeszcze rok i wtedy może ale to może się zgodzę!

- ale ja nie chce chodzić do tej jebanej szkoły! A w szczególności chodzić tam i widzieć ten jej ryj!

- ja sobie z nią o tym pogadam!

- boże Luke! Nie słuchasz mnie!

- jakie nie słucham! Chcesz skończyć szkołę!

- no tak! Ale nie wiesz oco ki tu najbardziej chodzi!

- no może nie wiem albo co ale nie skończysz tej szkoły w wielu 17 lat! - pojechaliśmy pod dom i weszliśmy do domu.

- dobra koniec tematu!

- gdzie byliście? - zapytała Rachel.

- na obiedzie u rodziców Luke'a.

- mhm, i jak było? - dziewczyna zadała mi pytanie kiedy Luke poszedł na górę.

- no wiesz źle!

- czemu!?

- ta matka zaczęła obrażać mnie i moją rodzinę no i wyszłam z Luke'iem

- aha, no to nieźle

- no właśnie!

- a jak tam dziecko?

- dobrze a twoje?

- też

- a gdzie Logan?

- nie wiem, gdzieś pojechał

- aha, zamówisz pizze? A sorry dwie?

- przecież przed chwilą byłaś na obiedzie u matki Luke'a.

- no tak ale nic nie zjadłam a jestem męża głodna!

- no okej! Jak chcesz! - (rozmowa) - za pół godziny będą! - krzyknęła do mnie dziewczyna z salonu bo ja już poszłam do kuchni. Napiłam się wody i poszłam do salonu. Usiadłam koło Rachel. Z góry zszedł Luke.

- co robicie?

- oglądamy jakiś film

- aha - chłopak usiadł obok mnie obejmując mnie. Przytuliłam się do chłopaka i położyłam rękę na jego ramieniu. Luke mnie pocałował w czoło. Po 30 minutach przyjechała pizza i Logan. Logan dosiadł się do nas i razem jedliśmy i oglądaliśmy film. Było super. Po jakimś czasie zasnęłam na kolanach chłopaka.

***

Obudziłam się rano. Luke'a nie było. No tak SZKOŁA której tak bardzo nie nawiedzę. Mam nadzieję że dzisiaj nie przyjeżdża korepetytor. Leżałam jeszcze dwie godziny. Wstałam około 12:00. Rachel też dzisiaj nie szła do szkoły bo w jej szkole są jakieś robaki w kątach i mają wolne.

- to co? Film? - zapytałam zchodząc z góry.

- no a jak?

- pizza?

- pizza - (rozmowa) - za godzinę będzie.

- okej! - Po godzinie doszła nasza pizza. Rachel poszła ją odebrać. Siedzieliśmy chyba jeszcze dwie godziny przed telewizorem.

XXX

Przypominam że osoby które zostawią kom zadedyluje im rozdział!

przyjaciel mojego brata [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz