O 10:30 wstałam. Postanowiłam że sprawdzę social media. Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłam 2 nieodebrane połączenia od Jack'a.
*rozmowa*
- cześć Jack
- hej Kate, obudziłem cię?
- nie, a kiedy dzwoniłeś?
- No chwilę temu
- aha, ale spokojnie nie obudziłeś mnie, to po co dzwoniłeś?
- chciałem cię zaprosić na randkę
- chętnie, ale gdzie pójdziemy?
- już wszystko zaplanowałem
- okej, to o której mam u ciebie być?
- podjadę po ciebie około 18:00, pasuje?
- tak, to pa
- pa
Myślałam że ten dzień będzie okropny a tu taka niespodzianka. Od razu chemie mi się poprawił. Wzięłam gumkę do włosów z biurka i związałam sobie włosy. Zeszłam na dół i zauważyłam że Logan i Luke śpią więc pomyślałam że zrobię im śniadanie. Robiłam jajecznice z bekonem. Zauważyłam jak Luke i Logan zaczęli schodzić na dół po schodach.
- cześć siostrzyczko
- cześć braciszku
- widzę że ktoś ma dobry humor
- i to bardzo
- co się stało że masz dobry humor?
- Jack zaprosił mnie na randkę
- to super
- chwila chwila czy ja się przsłyszałem?
- oco ci chodzi Luke? - zapytałam z zdziwieniem
- przecież Logan zabronił ci się z nim spotykać
- no wiem, z tobą też zabronił mi się spotykać więc wybrałam Jack'a i pogadałam z nim i trochę się zmieniło - wzięłam swoje śniadanie i szłam w stronę swojego pokoju. Widziałam że Luke'a zamurowało. Weszłam do swojego pokoju i położyłam śniadanie na biurku i podeszłam do szafy. Szukałam już co mogę założyć na randkę ale też patrzałam co mogę założyć na teraz. Stałam przy szafie kiedy nagle do mojego pokoju wszedł Luke.
- nie nauczyłeś się pukać?
- nie
- czego chcesz
- pamiętasz tą rozmowę w kuchni?
- tą przed chwilą?
- no tak
- no to jak mogłabym zapomnieć?
- nie ważne, mówiłaś że ci się podobałem
- no właśnie podobałeś, zauroczenie minęło - Luke do mnie zaczął podchodzić. Zaczął zbliżać swoją twarz do mojej. Kiedy brakowało 3 sekund do pocałunku powiedziałam
- wyjdź z tąd
- ale Kate
- tam są drzwi - mówiłam spokojnym głosem. Chłopak wyszedł a ja wyciągnęłam krótkie czarne spodenki i do tego białą bluzkę z napisem Levi's. Kiedy zjadłam śniadanie i się przebrałam wzięłam talerz i zeszłam na dół. Włożyłam talerz do zmywarki.
- czemu Rachel tu nie spała?
- bo powiedziała że musi jechać do chorej babci do szpitala
- aha
- a co?
- tak się pytam, Logan muszę ci coś powiedzieć
- coś się stało?
- nie to znaczy tak to znaczy sama nie wiem, słuchaj powiem ci coś ale masz nie mówić Rachel i kiedy ona będzie chciała ci to powiedzieć to masz udawać zdziwionego, okej?
- no okej ale oco chodzi?
- Rachel jest w ciąży
- żartujesz
- nie, braciszku, nie
- o, boże co ja mam zrobić?
- no nic nie zrobisz, zajmiesz się Rachel i dzieckiem
- myślałem nad drugą opcją
- jaką drugą opcją?
- no zostawić ją!
- chyba se jaja robisz!! - chłopak wstał i podszedł do wyspy kuchennej bo wcześniej siedział na kanapie.
- nie, siostrzyczko, nie
- nie zostawisz jej tak!!!
- no przecież żartowałem, w życiu bym jej nie zostawił
- boże przestraszyłeś mnie
- no ale przecież ona jest w ciąży nie ty
- no wiem, ale to jest okropne zostawić tak dziewczynę w ciąży
- nie wiem, przecież jej nie zostawię
- okej, ja lecę do pokoju a ty pamiętaj żeby udawać zdziwionego jak będzie ci to mówić
- no wiem, wiem
Jest rozdział 10. Gwiazdkujcie kochani!! Proszę!! Życzę miłego dnia kochani!😍😘🖤🔥
CZYTASZ
przyjaciel mojego brata [zakończone]
Short StoryKate przeprowadza się do swojego brata. Poznaje tam jego przyjaciela, z którym nie najlepiej się dogaduję. Jesteś ciekawa/wy co będzie dalej? Zapraszam do czytania! Zapraszam także do moje drugiej książki!