rozdział 15

11.7K 276 48
                                    

Po skończonym filmie i zjedzone pizzy postanowiłam że w końcu się zapytam Jack'a o tym zakładzie czy to prawda.

- Jack, mam pytanie

- jakie?

- No bo, chodzi o to że, no, Luke mi powiedział że jesteś ze mną tylko dla tego żeby w tydzień mnie przelecieć....czy to prawda?

- co nie?!

- to czemu on mnie kłamał?

- nie wiem, ale idę z nim o tym pogadać - było widać że chłopak jest wkurzony i zamiast z nim pogadać to go pobije.

- nie, stój,  ja z nim o tym pogadać później, okej?

- no nie wiem

- Jack

- no okej - nadszedł wieczór.  Jack już poszedł, postanowiłam że pójdę do Luke'a i z ku się zapytam o tym. Chłopak siedział na kanapie i grał w grę na Xbox'sie (nie wiem jak to się pisze) z moim bratem. Po myślałam że powiem wprost.

- Luke, dlaczego mnie okłamałeś że Jack chce mnie przelecieć w tydzień?!

- co?!?! - powiedział nagle wkurzony brat.

- przecież nie kłamałam,  to on kłamie!

- oco chodzi - brat nadal był wkurzony

- oto że twój najlepszy przyjaciel mnie okłamał że Jack chce mnie przelecieć w tydzień!! Zrozum Luke że ja go kocham!!

- czemu to zrobiłeś?! - powiedział zdziwiony a zarazem wkurzony Logan

- bo mi się kurwa podoba !! - Luke wyszedł z salonu i poszedł na górę.

- pójdę z nim pogadać - powiedział Logan

- czekaj, ja pójdę

- okej..... - poszłam na górę i weszłam do pokoju chłopaka. Nie było go, poszłam w stronę balkonu. Stał tam oparty i rurkę i palił papierosa. Nienawidzę tego zapachu.

- chcesz o tym pogadać?! - zapytałam

- po co? I tak jesteś z tym frajerem - chłopak wyrzucił papierosa i wszedł do domu dodając przy biurku. Chłopak miał blisko postawione łóżko. Usiadłam na łóżko.

- lepiej będzie jak pogadamy

- nie ma sensu

- to chociaż wytłumacz mi oco ci chodziło ze będę wami żądzić?

- bo jeszcze cię nie znałem i myślałem że owiniesz sobie Logan'a wokół palca no i wiesz.

- aham, No okej, ale na pewno nie chcesz o tym pogadać?

- to jest nie ważne za półtorej tygodnia wyjeżdżasz

- nie liczy się czas - spojrzałam na Luke'a i przyciągnęła jego fotel bliżej mnie. Pocałowałam chłopaka. Luke przyciągnął mnie na swoje kolana. Teraz ja siedziałam na nim i się całowaliśmy. W tym momencie kompletnie zapomniałam że mam chłopaka i że tak się nie robi ale coś mnie do niego przyciągnęło. Ktoś wszedł do pokoju a ja odeszłam od Luke'a jak poparzona. Był to Logan.

- co tu się dzieje?!  Co..... YYY..... Wy?! - spojrzałam na Luke'a a potem na Logan'a. Widziałam jak Luke'owi było trochę głupio ale nie żałował tego pocałunku a Logan mordował mnie i Luke'a wzrokiem. Po jakiś 10 sekundach wyszłam z pokoju idąc prosto do siebie. Kiedy zamknęłam drzwi nagle one się otworzyły i zamknęły. Był to wielki trzask.

- wyjdź z tąd!!

- wiesz że to jest nie fair wobec Jack'a?!

- wiem....

-to po co to robiłaś?!

- nie wiem, wogule to wyjdź z tąd to nie jest twój pokój!! - Logan cały czas się na mnie darł. Nagle drzwi kolejny raz się otworzyły ale teraz pojawił się Luke.

- czemu krzyczycie?! 

- wyjdźcie z tego pokoju!!!

- i tak powiem o tym Jack'owi! - Logan wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami. Luke do mnie podszedł i mnie przytulił.

- puść mnie!!

- oco chodzi!!

- słuchaj, wiem pocałowałam cię ale ja jestem z Jack'iem.

- ale.... Ja myślałem.... Że.......

- to nie myśl!! - wyszłam z pokoju i szukałam po całym domu Logan'a. Znalazłam go u siebie w pokoju. Rozmawiał przez telefon czyli wiadomo z kim.

Dawno mnie tu nie było ale jusz jestem kochani i powracam do pisania!! Rozdziały będą codziennie!! Gwiazdkujcie!!❣️💜🖤

przyjaciel mojego brata [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz