rozdział 25

8.3K 529 13
                                    

- co jak to?! Nie to nie jest prawda, przecież Luke mnie zostawi.

- Kate!! Spokojnie, nie możesz się tak denerwować to bardzo szkodzi dziecku, a jeżeli Luke cię kocha to z tobą zostanie. A w sumie to razem jesteśmy w ciąży.

- ale my sobie nie damy rady!!

- dacie!! Ja i Logan wam pomożemy !!

- o boże przecież Logan mnie zamknie pokoju i mnie z niego nie wypuści a Luke'a powiesi, to jest jakaś katastrofa

- przestań, Logan taki nie jest - kiedy tylko dziewczyna dokończyła szybko pobiegłam do łazienki żeby znowu zwymiotować. Rachel pobiegła za mną.

- nie mów nic Logan'owi

- czego ma mi nie mówić?

- dziewczyńskie sprawy - powiedziała Rachel

- mhhh, Kate, trzeba cie zawieść do szpitala

- co?! Nie, nie trzeba, jestem zdrowa

- no właśnie Logan, na pewno się tylko czymś za truła, ja też tak miałam, kiedyś

- no okej

- co się stało? - przyszedł Luke

- nic, wszystko jest okej

- napewno Kate? Słabo wyglądasz! Jedźmy do szpitala!

- no właśnie o tym mówiłem ale one mówią że nie trzeba

- bo nie! Czuję się dobrze! - wstałam i szłam w stronę pokoju ale mi się to nie udało bo upadłam.

************************************

Obudziłam się w szpitalu. Koło mnie siedział Luke. Trzymał moją rękę.

- co się stało? - zapytałam

- zemdlałaś

- ale to nie jest powód żeby przywieść mnie do szpitala

- Kate, to jest powód

- nie - podszedł do nas doktor.

- dzień dobry, widzę że pani już wstała

- tak, już czuję się lepiej mogę już iść do domu!

- trzeba jeszcze zrobić badania

- Luke wyjdziesz na chwilę?

- dlaczego?

- po prostu wyjdź

- no dobrze

- przepraszam, mam pytanie

- jakie?

- mógł by pan nie udzielać informacji na temat mojego zdrowia temu chłopakowi i takiemu chłopakowi który właśnie tu idzie?

- no dobrze a kto podpisze zgodę na badania? Nie jest pani pełnoletnia

- wiem dlatego podpisze je moja siostra, też tu idzie, a teraz już wie pan żeby nie było zmieńmy temat

- hej siostra, jak się czujesz?

- dobrze

- przepraszam panią mogłaby pani pójść ze mną ?

- am, tak - zapytał się doktor Rachel.  po jakimś czasie wróciła Rachel

- Logan, kochanie, pójdziesz mi po kawę na przeciwko?

- okej - Logan wyszedł a ja od razu zaczęłam gadać.

- przepraszam że cię w to mieszam

- nie, No spoko rozumiem

- dziękuję,  podpisałaś?

- tak - nagle zaczęłam się ksztusić i wymiotować. Szybko przybiegły pielęgniarki i doktor i przewiozły mnie na inną salę. Kiedy jeszcze mnie prowadziły na łóżku podbiegł Luke.

- co się stało?

- niech pan odejdzie

-ale jestem jej chłopakiem i chce wiedzieć co się z nią dzieje

- pacjentka nie kazała udzielać informacji na temat jej zdrowia - doktor odszedł od chłopaka. Było widać że Luke'a zamurowało.

*godzine później*

Wyjechałam z sali na łóżku. Lekarz powiedział mi że to prawda, że jestem w ciąży. Wróciłam na sale. Podszedł do mnie lekarz i powiedział

- jeżeli wszystko będzie dobrze to może pani wyjść jutro rano

- dobrze, dziękuję - do sali wszedł Luke.

- dlaczego nie kazałaś udzielać informacji ja temat twojego zdrowia?

- ammm, nie wiem oco ci chodzi

- Kate, coś się dzieje?

- nie no, po prostu lekarz mi się pytał kto jest moja rodziną więc powiedział kto jest

- ale martwię się o ciebie

- nie martw się

- kocham cię

- ja ciebie też

Po prostu zostawcie tą cholerną gwiazdkę!!

przyjaciel mojego brata [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz