rozdział 21

9.4K 275 13
                                    

Obudziłam się o 12:50. Luke'a już koło mnie nie było. Wstałam z łóżka i poszłam w stronę dołu. Na kanapie siedział Logan z Rachel.

- gdzie jest Luke?

- wyszedł gdzieś około 9:00

- aham - poszłam na górę i wzięłam telefon do ręki.

*rozmowa*

- gdzie jesteś?

- am już wstałaś?

- YYY, tak, gdzie jesteś?

- YYY, jestem na tym no, załatwim rzeczy na randkę

- aham, a teraz naprawdę gdzie jesteś?

- za chwilkę będę, pa - chłopak się szybko rozłączył

- pa.....

Chłopak wrócił do domu po 30 minutach. Leżałam w pokoju w piżamie sprawdzając social media. Chłopak doszedł i dał mi całusa.

- gdzie byłeś?

- pamiętaj o 19 !!- chłopak wyszedł z pokoju zamykając drzwi.

*trzy godziny później *

Zadzwoniła do mnie Sylwia.

*rozmowa*

- hej

- siemka

- mogę wpaść? - zapytałam dziewczyna

- no jasne - w tej sekundzie kąpletnie zapomniałam że Luke mnie gdzieś zabiera o 19:00

- to za 30 minutek będę papatki

- Siemka

Po 30 minutach dziewczyna przyszłam z 2 butelkami wina i pełno słodyczami.

- wow, to wszystko dla nas?

- no a jak? Babski wieczór

- hah

- a gdzie Luke?

- poszedł gdzieś - dziewczyna usiadła na łóżku i włączyliśmy filmy. Oglądaliśmy porę godzin już. Albo romantyczny albo horror lub komedie. Pełno ich było. Kiedy wybiła 19:00 Luke wszedł do pokoju i widziałam że się wkurza a ja automatycznie przypomniałam sobie o tym że Luke chce mnie gdzieś zabrać.

- Kate!! Byliśmy dzisiaj umuwieni!!

- o boże!! - Luke wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami.

- poczekaj chwilę pójdę do niego.

- chcesz to wyjdę

- nie, przeproszę go i wogule. - miałam już trochę alkoholu we krwi ale to co! Chłopak ubierał buty i już chciał wyjść ale go złapałam.

- jesteś zły?

- nie ważne, idź do Sylwii

- hej!! Wynagrodzę ci to jakoś! Okej?

- a jak?

- jeszcze nie wiem ale napewno nie jak ta dziwka

- a szkoda

- spadaj!! Gdzie ty wogule idziesz? Nie ma cię dzisiaj cały dzień!!

- wrócę za godzinę!!

- Luke!! - chłopak pocałował mnie w czoło i wybiegł z domu. Wróciłam na górę do dziewczyny. Oglądałyśmy z dziewczyną jeszcze parę filmów i zasnęłam około 8:00 rano. Obudzilysmy się około 18:00. Dziewczyna szybko się ubrała i poszła do domu bo wiedziała że wyjeżdżam gdzieś z Luke'iem. Zeszłam na dół aby coś zjeść. Zrobiłam sobie płatki. Rachel i Logan siedzieli na kanapie.

- gdzie jest Luke? - zapytałam

- wyszedł gdzieś

- znowu?

- a co?  - zapytał Logan

- cały czas gdzieś wychodzi

- pogadaj z nim o tym - powiedziała Rachel.

- próbowałam ale mi się to nie udaje

- to nie wiem - kiedy zjadłam śniadanie i chwilę pogadałam z Logan'em i Rachel poszłam na górę i zaczęłam się szykować. Zadzwoniłam jeszcze do Luke'a.

*rozmowa*

- gdzie jesteś?

- za 20 minut będę, szykuj się!

- co?! Dobra chwila, pa

- narka

Byłam trochę zaskoczona bo byłam jeszcze w piżamie. Najszybciej jak mogłam poszłam do łazienki i się umyłam. Zajęło ki to jakieś 10 minut. Szybko ubrałam długie białe spodnie z dziurami i czarną bluzkę na ramiączkach. Szybko usiadłam do biurka i zaczęłam się malować. Luke czekam już 10 minut a ja dopiero zaczęłam się malować.

- długo jeszcze?

- chwila

- trzeba było dużej spać

- wiem


Kolejny rozdział kochani!! Plaga gwiazdkujcie bo co wam szkodzi dać ⭐ skoro i tak to czytacie?

przyjaciel mojego brata [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz