rozdział 12

12.1K 292 16
                                    

Leżałam już tak z Jack'iem 30 minut. Nagle chłopak się podniósł i wziął mnie na ręce jak pannę młodą.

- co robisz?

- zabieram cię do wody

- co?!  Nie

- dlaczego - stałam z chłopakiem już nad wodą

- bo po pierwsze jest zimna woda a po drugie jestem w sukience.

- to zdejmij sukienkę a w wodzie chwilę po pływasz i ciepło ci się zrobi

- ale ja nie chce do wody

- daje ci jedną szansę albo zdejmiesz sukienkę albo tak cię wrzucę

- ahhh no okej - poszłam koło kocu i zdjełam sukienkę. Widziałam jak Jack zdejmuję przy wodzie ubrania. Podeszłam do chłopaka a chłopak wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i poszedł kawałek dalej i mnie rzucił.

- Jack!!

- ciepło już? 

- bardzo!!

- to dobrze - Jack mnie złapał i byliśmy przytuleni w wodzie. Chłopak nagle mnie pocałował. Odwzajemniam pocałunek. Minęło już 30 minut od kąd siedzimy w wodzie.

- Jack musimy już jechać

- okej chodź - wyszłam z chłopakiem z wody.

- co ja mam teraz ubrać? Nie ubiorę tej sukienki bo ja zniszczę

- w aucie mam jakąś bluzę, poczekaj

- okej - Jack poszedł do auta zobaczyć za tą bluzą a ja zaczęłam sprzątać świeczki i koc. Zawinęłam koc a na to położyłam butelkę wina i dwa kieliszki i świeczki a do drugiej ręki wzięłam sukienkę i szpilki. Wzięłam rzeczy i poszłam w stronę auta.

- mam taką bluzę

- okej daj, dzięki - chłopak podał mi szarą i długą bluzę. Założyłam ją. Jack poszedł i otworzył mi drzwi. Rzeczy schowałam do bagażnika. Kiedy Jack zamknął mi drzwi poszedł od swojej strony i wszedł. Po paru kontach byliśmy kolo mnie koło domu.

- może wejdziesz? 

- wolałbym nie, twój brat mnie nie lubi

- rozmawiałam z nim i mówił że już nie będzie się tak zachowywał

- no nie wiem

- dalej chodź - wyszłam z auta i podeszłam do bagażnika i wzięłam swoją sukienkę i szpilki. Tak byłam na boso. Wzięłam chłopaka za rękę i ciągnęłam go za rękę. Weszliśmy do domu. Była 21:30 a na kanapie siedziała ta super dziewczyna Luke'a i on sam.

- nie przejmuj się nimi, chodź do mnie - powiedziałam to nie patrząc na to czy mnie słyszą czy nie. Luke się aby patrzał na mnie jak by nie wiem co

- okej - weszłam z chłopakiem do pokoju.

- chcesz coś do picia? 

- nie

- film? 

- okej - wzięłam laptopa do ręki i podłączyłam do telewizora.

- horror? 

- okej - włączyłam "annabelle". Położyłam się koło chłopaka na łóżku i razem leżeliśmy przytuleni. Po 10 minutach do pokoju wszedł Luke

- czego chcesz?  - zapytałam

- co wy robicie? 

- a nie widać? 

- oj Logan będzie zły

- rozmawiałam już o tym z nim i wyjdź z tąd. - wstałam z łóżka i wygoniłam chłopaka

- przepraszam za niego

- nic się nie stało - znowu położyłam się koło chłopaka i leżeliśmy. Po jakimś czasie zasnęłam. Obudziłam się około 10:40. Jack spał koło mnie. Tak słodko wyglądał. Bardzo podobają mi się się bruneci. Wstałam z łóżka i wyciągnęłam ubrania. Poszłam do łazienki się ubrać. Założyłam krótki dzinsowe spodenki i crop top. Podeszłam do toaletki i nałożyłam podkład, tusz do rzęs i pomadkę. Postanowiłam że zejdę na dół i zrobię śniadanie.





Witajcie kochani! Gwiazdkujcie!! Kocham was 🖤❤🔥😍😘

przyjaciel mojego brata [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz