Urodzinki Kamerzysta (18+)

4.1K 147 54
                                    

Zanim zacznę kilka ostrzeżeń:
~Nie odpowiadam za waszą psychikę po przeczytaniu.
~Dominuje Kamerzysta
~Nie lubisz nie czytaj, poczekaj na następny rozdział
                    ZACZYNAMY!

Kruszwil od razu po przebudzeniu nie mógł otworzyć oczu iż promienie słońca padały prosto na niego. Po wielu próbach nareszcie postanowił wstać i się ogarnąć. W pierwszej kolejności poszedł do łazienki wziąć krótki prysznic i umyć zęby. Ubrał na siebie różowy sweterek i jego ulubione czarne jeansy. Zszedł na dół by zrobić sobie śniadanie. Wyją miseczkę z kuchennej półki, nalał do niej mleka po czym wsypał kukurydziane płatki. Idąc w stronę szuflady z łyżkami zerknąć na wiszący nad nią kalendarz. Ogromnym czerwonym kułkiem było zaznaczone, że dziś urodziny Łukasza
-Na śmierć bym zapomniał.
Krzyknął na głos po czym od razu ubrał buty i pobiegł po tort i prezent dla Kamerzysty.

Po kupienia potrzebnych materiałów zabrał się za dekorację. Wszędzie pozawieszał kolorowe balony i różno kolorowe wstążki, nakrył do stołu, zapakował prezent dla ukochanego i oczekiwał jego przyjścia. Gdy usłyszał otwierające się drzwi ukrył się za kanapą.
-Mareczku już jestem!
Łukasz pokierował się do kuchni gdzie zauważył czekającą na niego niespodziankę. Nagle zza kanapy wyskoczył Marek krzycząc:
-Najlepszego Łuki
-Awww... Moja Kruszynka pamiętała
-Jak mógłbym zapomnieć?
Podszedł do starszego i przytulił go. Brunet podniósł go delikatnie i pocałował w usta.
-To co zabieramy się za tort?
-Czekaj, zaraz wracam
Młodszy podszedł do szafy i wyją z niej pięknie zapakowane pudełeczko.
-Proszę!
-Nie musiałeś.
Wawrzyniak delikatnie otworzył prezent w którym znajdowały się: okulary przeciwsłoneczne, złoty wisiorek z krzyżem i tęczowe skarpetki.
-Ojej nie musiałeś
-Drobiazg
-Co Ci się najbardziej podoba?
-SKARPETKI!!
-Przeczytałem heh
-Wszystko mi się podoba dziękuję
-Ale to nie koniec prezentów!
-Co jeszcze może być lepszego?
-Pokaże Ci
Kruszel złapał bruneta za rękę i poprowadził do sypialni. Po czym zamkną za nimi drzwi.
-Czy ty chcesz...
-Tak
-Napewno?
-Nigdy nie byłem taki pewny.
Łukasz popchną chłopaka na łóżko i zaczą się z nim namiętnie całować. Schodził powli na dół robiąc mu znaczki miłości (malinki). Zdją z siebie bluzę i spodnie po czym pomógł Kruszwilowi w tej czynności.
-Poczekaj Kruszynko
Wyszeptał Markowi i wyją z szafki nocnej wazelinę.
-Czemu to trzymasz?
-Pozorny zawsze ubezpieczony skarbie.
Nie drążąc rozmowy zdją sobie i Kruszelowi bokserki.
-Gotowy
-Chyba tak...
Odwrócił Marka i nabrał na palce wazeliny po czym włożył jednego palca w miejsce intywne Marka. Cicho sykną. Po chwili zaczą robić mu nożyce. Młodszy jękną dosyć głośno. Po kilku minutach Łukasz postanowił przejść do rzeczy.
-Marek to już czas.
Blondyn kiwną głową aby dać znak, że jest gotowy. Starszy ostrożnie włożył swojego członka w Marka. Chłopak delikatnie się wyprostował. Wawrzyniak na początku robił to spokojnie by młodszy się przyzwyczaił. Po czasie gdy blondyn się przyzwyczaił ruchy stawały się szybsze. Marek poczuł, że brunet trafił w jego prostatę i doszedł trafiając swoją cieczą w klatkę Kamerzysty. Łukasz przyśpieszył ruchy, Marek zaczą jęczeć z podniecenie gdy nagle poczuł, w środku ciepło. Zrozumiał, że brunet doszedł. Łukasz przytulił Marka i spytał:
-Podobało się?
-Musimy to powtórzyć!
-Słucham? Wcześniej taki niedostępny a nagle taki otwarty na propozycje heh
-Przestań!
-Dobrze księżniczko.
-Eghhh...
-Wiesz co?
-Hmm...
-Nie mogłeś mi dać lepszego prezentu
-Awww...
Kruszwil zgasił lampkę nocną, skoczył pod kołdrę wtulając się w Wawrzyniaka. Straszy pocałował go w czoło.
-Dobranoc Kruszynko
-Dobranoc mój żatki okazie foki

DZIĘKUJĘ ZA PRZECZYTANIE
Boże sorki, że tak słabo napisane ale ja nie potrafię pisać takich rzeczy! Jezu niech ktoś mnie wyspowiada z tego!   
PS. BYŁ TO SPECIAŁ NA 200⭐
DZIĘKUJĘ KOCHANI ❤️

KxKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz