-To jak idziemy do autka?-zapytałam małego, który przysypiał na ramieniu Igora.
-Tak-odpowiedział ziewając.
-Chodź na ręce-powiedział Igor biorąc małego na ręce i przenosząc do go auta.
Godzinę później:
-Sylwia, ile zostało do molza?-zapytał mały przeciągając się.-Jakieś 10 minut wiesz. Śpij sobie jak jesteś jeszcze zmęczony.-uśmiechnęłam się do brata, na co zamknął oczy.
Na miejscu:
-Wstawiaj śpioszku-poruszałam delikatnie ramieniem Kubusia.-Jesteśmy już-dodałam.-Już na miejscu?-upewnił się.
-Zgadza się-uśmiechnęłam się i pocałowałam policzek brata.
-Jupi-wstał szybko i zaczął skakać z radości.-Uwielbiam morze, baldzo, baldzo-dodał nadal ciesząc się.
-Chodź do hotelu młody-powiedział Igor łapiąc mnie i Kubusia za rękę.
-Jakie będę mieć łóżeczko, boje się sam spać?-zapytał Kuba robiąc grymaśną minę.
-Dlatego zamówiłem jeden pokój, ja będę mieć z Sylwią jedno duże, a ty na przeciwko jedno swoje-schylił się Igor do małego i powiedział mu dokładnie.
-To supel. Kocham was-powiedział mały, na co uśmiechnęliśmy się do siebie. Zrobiło mi się tak miło, naprawdę.
*Igor*
W hotelu:
-Kiedy pójdziemy nad morze?-zapytał mały kładąc się na łóżko.-Za chwilkę-uśmiechnęła się moja śliczna dziewczyna.
Usłyszałem, że dzwoni do mnie telefon, była to Sandra.
-Kochanie zaraz wrócę-pocałowałem usta dziewczyny i wyszedłem na zewnątrz hotelu.
Igor: Czego?
Sandra: Igor! Ja Ciebie strasznie kocham! Musisz do mnie wrócić.
Igor: Nawet nie myśl sobie, że do Ciebie wrócę. Mam przy sobie osobę, którą kocham nad życie.
Sandra: Nie rozumiesz mnie.
Igor: Rozumiem. Sandra zostaw mnie i moje życie.
Sandra: Cześć
CZYTASZ
Współlokatorka-Reto [CAŁA]
FanfictionIgor Bugajczyk-sławny raper, mieszka ze swoimi trzema przyjaciółmi [Reto] Adrian-Hajpmen Igora. Dawid-Grucha [Dj Reto] Kacper-Zawozi całą ekipę na koncerty. Sylwia-nowa lokatorka w ich mieszkaniu.