#46 Czemu ja tu nigdy nie byłam?

2.1K 76 9
                                    

-Dzień dobry-przywitał mnie chłopak zaraz, jak się przebudziłam.

-Hej-dałam buziaka-Już nie mogę doczekać się końcówki sierpnia-wtedy jedziemy z Adrianem, Gruchą i Kacprem oraz ich dziewczynami w góry.

-Ja też!

-Pójdę zrobić śniadanie-wstałam i chciałam iść do kuchni.

-Ja zrobię-powiedział i udał się do kuchni.

-Ale piękne-powiedziałam kiedy tylko zobaczyłam posiłek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ale piękne-powiedziałam kiedy tylko zobaczyłam posiłek.

-Cieszę się-pocałował mój policzek-Wypadałoby coś dać na instagrama-dodał.

-Cieszę się-pocałował mój policzek-Wypadałoby coś dać na instagrama-dodał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-A dzisiaj zabiorę Cię w zajebiste miejsce-oznajmił szatyn.

-Dobrze-uśmiechnęłam się i przytuliłam mocno chłopaka.

Dwie godziny później:
-Wskakuj-powiedział, na co weszłam do auta.

-Co to za miejsce?-niecierpliwiłam się.

-Piękne, zajebiste, warte przemyśleń-oznajmił.

-Yhym-złożyłam ręce i czekałam aż będziemy.

-To tu-wskazał i zaparkował auto.

Wyszłam i zobaczyłam jezioro i piękne widoki.

-Czemu ja tu nigdy nie byłam?

-Nie miałaś okazji-uśmiechnął się i złapał mnie za rękę.

-Ale tu pięknie.

-Dlatego Cię tu zabrałem.-złożył na moich ustach buziaka.

Posiedzieliśmy dość długo nad jeziorem.

-Znasz moją przeszłość, prawda?-zapytał z łamiącym się głosem.

-Tak-odpowiedziałam po kilku sekundach.

-...-zrobił wdech-I mimo to chcesz być ze mną?-zapytał na co głośno przełknęłam ślinę.

-Bardzo-złapałam go za rękę.

-Dziękuje Ci za wszystko, gdyby nie ty to...-nie dokończył.

-Będę zawsze-przytuliłam chłopaka do siebie.

-Kocham Cię-powiedział.

-Ja Ciebie też.

Po dwóch godzinach udaliśmy się do auta.

-Jedziemy coś zjeść, hmm?-zaproponował.

-Ooo tak-odpowiedziałam z wielkim zadowoleniem.

Zamówiliśmy jedzenie, zjedliśmy i pojechaliśmy do domu.

-Muszę się pakować na koncerty-dodał chłopak zaraz po wejściu.

-Okis-odpowiedziałam.-Pomóc Ci?-zapytałam.

-Hmm... Nie trzeba, Ola wysłała mi stylizacje, także luzik-odpowiedział.

Współlokatorka-Reto [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz