#30 Płakałem dlatego, że Cię skrzywdziłem.

2.6K 92 2
                                    

*Igor*
Nowy dzień [RANO]:
-Kochanie... Możemy porozmawiać?-zapytałem dziewczyny, która siedziała w salonie i rozmawiała z Adrianem.

-Jasne-powiedziała i podeszła do mnie bliżej, na co wskazałem jej sypialnie.

-To co Ci teraz powiem to będzie dla Ciebie szokiem... Licze się z tym-powiedziałem i usiadłem, nogi miałem jak z waty, na prawdę.

-Co się dzieje Iguś?-zapytała siadając mi na kolanach, lubię jak tak robi.

-Sandra jest moją była dziewczyną...-zacząłem

-Yhym-odparła z miną jakby chciała wiedzieć więcej.

-Tzn. Nie była dziewczyną na związek, ale bardziej dziewczyną, z którą tylko i wyłącznie się pieprzylem-zacząłem na co moja głowa wyładowała odrazu na ramieniu dziewczyny.

-I?-zapytała

-I Sandra poprosiła kilka dni o spotkanie. Raz spotkałem się z nią w klubie, wtedy kiedy byliśmy na imprezie, a drugi raz...-i się zaciąłem.

-Spokojnie-dodała obejmując mnie.

-Sylwia ja się z nią przespałem!-powiedziałem i splotłem twarz w dłonie.

-Nie wierze... Igor!-wykrzyczała-Powiedz ze to nie prawda!-delikatnie poruszała moim ramieniem.

-To jest kurwa mać prawda!-wykrzyczałem, kiedy zaczęła płakać mocno ją przytuliłem.-Wolałem Ci to powiedzieć, bo cię kocham! Nie kocham nikogo innego tak bardzo jak Ciebie. Jesteś najważniejszą dziewczyną w moim życiu!-powiedziałem wszystko to co chciałem powiedzieć.

-Daj mi spokój-wyrwała się dość szybko i wyszła trzaskając drzwiami z sypialni.

-Sylwia, stój!-poszedł za nią Adrian.

-Igor, idź za nią-wykrzyczał Grucha, na co szybko pobiegłem do Adriana i Sylwii. Jednak stałem w tym miejscu, gdzie nie było mnie widać. Może nie powinienem tego robić, ale podsłuchałem chwile ich rozmowę.

*Sylwia*
-Adrian! Ja go tak bardzo kocham! Kurwa, dlaczego on to zniszczył?-zapytałam chłopaka, na co on objął mnie bardzo mocno.

-Nie wiem czemu to zrobił. Może tak zadziałała na niego Sandra... Sam nie wiem-oznajmił.

-Ale to nie jest powód!-wykrzyczałam chyba na cały taras.

-Wiem. Ja nie chce go w tej sytuacji bronić, ale chyba dobrze zrobił, że był z tobą szczery, hmm?-dodał Adrian.-Zerwiesz z nim?-zapytał.

-Nie wiem-odpowiedziałam i się obróciłam, ponieważ chciałam wejść do domu, zobaczyłam, że stał za nami Igor, któremu było tak cholernie przykro... Drugi raz widziałam jak chłopak płacze.

-Czyli wczoraj nie płakałeś od cebuli?-zapytałam chłopka.

-Nie... Płakałem, dlatego, że Cię skrzywdziłem, a jesteś dla mnie cholernie ważna-dodał.

Współlokatorka-Reto [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz