#53 ...to bym Cię nigdy nie zostawił.

1.8K 75 2
                                    

Kupiłyśmy papierosy i udałyśmy się do apteki.

-Poproszę jeden test ciążowy-powiedziałam.

-Weź na wszelki wypadek trzy-oznajmiła Paulina-Będziesz wtedy pewniejsza.-dodała.

-To ile?-zapytała aptekarka.

-Trzy.

Zapłaciłam i wyszłyśmy.

-Zrobisz teraz?-zapytała.

-Rano-odpowiedziałam.

-Ja myśle, że lepiej zrobić teraz, chłopaki są po jednym drinku, wiec kontaktują, później będą pijani-zaśmiała się wypowiadając ostatnie słowo.

-W sumie-odpowiedziałam.

-Chodź.

W domku:
-Co tak długo?-zapytał Adrian.

-Musiałyśmy pogadać-odpowiedziała Paulina całując usta Adriana.

-Chodź-poruszałam ramieniem przyjaciółki.

-Oki-przerwała pocałunek.

-Chodź tu na chwilkę-powiedział do mnie Igor na co podeszłam do niego i usiadłam na jego kolanach.

-Hmm?-dopytałam.

-Piękna jesteś-przejechał delikatnie palcem po moim nosi od góry do dołu.

-Kocham Cię-pocałowałam chłopaka.

-Ja Ciebie też-uśmiechnął się.

-Idziemy-powiedziała Paulina, złapała moją dłoń i pokierowała do łazienki.-Trochę potrwa musimy się pomalować-powiedziała i zamknęła drzwi.

15 minut później:
-I jak?-zapytała.

-Jeszcze nie wyraźne-odpowiedziałam-Matko! Ale mi serce bije. Boje się-powiedziałam i usiadłam na toaletę.

-Nie ma czego-powiedziała dziewczyna poprawiając usta szminką.

-I jak?-powtórzyła pytanie po kilku minutach.

-Jedna kreska, jezuuuuuuuu-skoczyłam z radości-Ale się kuuurwa cieszę-powiedziałam i przytuliłam mocno przyjaciółkę.

-Mówiłam, że nie ma się czego bać-uśmiechnęła się i przybiła mi piątkę.

-Czego bać?-zapytał Igor wchodząc do łazienki bez pukania.

-Nie ważne-uśmiechnął się Paulina-Zostawię was samych-wyszła i zamknęła drzwi.

-Testy ciążowe?-zapytał Igor i zrobił wystraszoną minę.

-Negatywne-uśmiechnęłam się.

-Nie jesteś w ciąży?-zapytał-Czemu je robiłaś?

-Myślałam, że jestem w ciąży, ale na szczęście nie-przytuliłam chłopaka.

-Dlatego nie chciałaś alkoholu?-zapytał.

-Tak, dlatego-odpowiedziałam.

-Wiesz, że nawet jeśli byś była, to bym Cię nigdy nie zostawił?

-Dziękuje Ci za wszystko-powiedziałam na co Igor pocałował moje usta-Dobra, to idę, bo pewnie chciałeś skorzystać z toalety-wyszłam.

Współlokatorka-Reto [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz