+18
-No Kubuś zbieramy się, hmm?-powiedziałam w stronę brata, byliśmy jeszcze na plaży a była godzina 18:00.-Głodny jestem-odparł łapiąc moją i Igora rękę.
-Na co masz ochotę?-zapytał Igor.
-Batonik-odpowiedział bez rozmyśleń.
-O tej godzinie to za późno trochę na słodycze, ale jutro coś fajnego zjemy.-uśmiechnęłam się i wskazałam Igorowi restauracje, którą było widać z plaży.
-Tam są super rybki-powiedział Igor.
-Nie lubię rybek-odpowiedział z grymaśną miną.
-To jakieś dobre mięsko-dodał szatyn.
-Taaak!-ucieszył się mały.
W restauracji:
-Może jednak chcesz spróbować rybę?-zapytałam małego, na co się chwile zastanawiał.-No dobla-odpowiedział głodny.
-Dobry wieczór, poproszę zamowienie-powiedziała przemiła kelnerka spoglądając na Igora.
-Dwa razy ten zestaw-wskazał palcem dokładnie.
-Dobrze, a coś do picia?-zapytała.
-Dwa kieliszki wina czerwonego i jedną... Co chcesz młody?-dopytał.
-Socek-odpowiedział zadowolony.
-Może być pomarańczowy?-zapytała kelnerka spoglądając na brata.
-Tak, mój ulubiony-odpowiedział.
-Zobacz, to twoja koleżanka?-zapytałam malucha rozpoznając dziewczynkę, z którą bawił się na plaży.
-Taaaaaak-odpowiedział zadowolony-Mogę do niej iść się pobawić?-zapytał Igora.
-Możesz-odpowiedział i uśmiechnął się do małego.
Kiedy mały poszedł do dzieci do „kącika zabaw". Igor zbliżył nasze usta w długi pocałunek.
-Mam na Ciebie ochotę-poruszał brwiami.
-Hmm...
-Toaleta?-powiedzieliśmy w tym samym momencie.
Weszliśmy do pierwszej, lepszej toalety. Złączyliśmy usta. Igor delikatnie zsunął moje majtki, pomogłam mu odpiąć rozporek. Zdjął bokserki.
-Jak dobrze, że masz sukienkę.-dodał na co się zaśmiałam.
Wszedł we mnie i poruszał biodrami.
Byłam dzisiaj dość głośna.-Ciiichutko-położył palec na moich ustach.-Obok są ludzie-wyszeptał do mojego ucha i się zaśmiał.
Kiedy doszliśmy ubraliśmy się i wyszliśmy trzymając się za rękę.
Na szczęście Kubuś był zajęty zabawą z koleżanką.
-Słodko wyglądają razem-zaśmiałam się i oparłam głowę na ramieniu chłopaka.
-Twój brat ma te same sposoby co ja-powiedział z uśmiechnęłam na twarzy.
-Proszę jedzenie i napoje-przyniosła kelnerka.
-Kubuś-zawołałam brata.
-I jak ryba?-zapytał Igor, kiedy mały spróbował posiłek.
-Mniam, nigdy nie lubiłem ryby, ale ta jest taka pyszna-powiedział zachwalając.
CZYTASZ
Współlokatorka-Reto [CAŁA]
FanfictionIgor Bugajczyk-sławny raper, mieszka ze swoimi trzema przyjaciółmi [Reto] Adrian-Hajpmen Igora. Dawid-Grucha [Dj Reto] Kacper-Zawozi całą ekipę na koncerty. Sylwia-nowa lokatorka w ich mieszkaniu.