#59 ...odejdzie

1.8K 68 0
                                    

-Pójdziemy na spacerek?-usłyszałam.

-Możemy-zniżyłam  się do brata mocno go przytuliłam.-Kocham Cię-wyszeptałam do jego uszka.

-Ja Ciebie tez-oznajmił.

-Iguś idziesz z nami?-zapytałam szatyna, który przeglądał coś na telefonie.

-Oczywiście.

-A ty mamuś idziesz z nami?-zapytałam kobiety, która ziewała-Albo mam plan, lepiej się połóż, bo widzę, że jesteś zmęczona-powiedziałam rzucając koc w stronę kobiety.

-Tego mi brakowało-powiedziała i położyła się.

-Odpoczywaj-oznajmiłam i poszłam z chłopakami na dwór.

-Sylwia...-zaczął mały, zobaczyłam ze do jego oczu napływały łzy.

-Co się dzieje słońce?-zapytałam.

-Boje się ze tata...-przełknął głośno ślinę.-Że on odejdzie-dokończył.

-Nawet tak nie mów-przetarłam jego łezkę chusteczką.

-Kuba-zaczął Igor-Nie myśl tak, wszystko będzie dobrze-przytulił chłopca.

-Na pewno?-dopytał przytulając bardziej Igora.

-Na pewno.

-Dziękuję-odpowiedział mały i wyruszył prosto.

-A co jeśli...-chwile zwątpiłam w słowa Igora.

-Musi być dobrze-powiedział i pocałował moje czoło.

-Kocham Cię-złapałam szatyna za rękę i poszliśmy za Jakubem.

-Ja Ciebie też-oznajmił.

Godzinę później:

-Mama dzwoni-usłyszałam głos telefonu i od razu wpadłam w panikę.

-Spokojnie-rzekł Igor podając mi telefon, którego szukałam, okazało się, że leżał obok mnie.

MAMA: Tata się obudził.

SYLWIA: Już jedziemy. Do domu czy do szpitala?

MAMA: Do szpitala.

-Tata się obudził-powiedziałam szybko po rozłączeniu.

-Jedziemy-powiedział Igor pomagając mi wstać-Chodź mały-zawołał Kubę.

-Co się stało?-zapytał mały.

-Tatuś się obudził-oznajmił Igor, zobaczyłam w oczach małego wielką radość i ulgę.

Współlokatorka-Reto [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz