Współlokatorka-Reto [CAŁA]

#16 Nie mam Ojca

+18
Byliśmy już na miejscu w Katowicach. Jechaliśmy w 8 osób na 2 auta, tym razem każdy wziął swoją dziewczynę. Tak żeby zrobić „małą" imprezę z okazji tego, ze jestem z Igorem.

W pokoju:
-W końcu nie będę sam w pokoju...-zaśmiał się Igor rzucając się na łóżko.
-Dokładnie. Ale nie wierze, że czasem nie zaliczałeś sobie w pokoju laseczek...-powiedziałam prosto z mostu patrząc się na brązowe oczy chłopaka
-Ehm... Zdarzało się, ale zapomnijmy-powiedział i przysunął mnie do siebie i pocałował, delikatnie rozpiął moją sukienkę i dość szybko zdjął.
Igor pomógł mi zdjąć jego ubrania.
Następnie powoli zdejmował bieliznę.

-Cudowna jesteś-chwile popatrzył się na moje ciało i delikatnie wszedł we mnie
-Dobry jesteś w tych rzeczach-powiedziałam i delikatnie jęczałam.
-Wiem-uśmiechnął się i delikatnie wysunął na prawy bok język.

Ubraliśmy się i poszliśmy chwilkę pochodzić po Katowicach. Spotkaliśmy kilka fanów Igora.

-Może pojedziemy na weekand do twoich rodziców. Chciałabym ich poznać?-zapytałam  w stronę Igora, właściwie nie wspominał nic o swoich rodzicach.
-Bardziej do mamy. Nie mam ojca-powiedział spuszczając głowę na dół, zrobiło mi się tak cholernie jego szkoda.
-Przepraszam, że o tym wspomniałam-przytuliłam mocno chłopka do siebie.
-Nic się nie stało, możemy jechać-uśmiechnął się, muszę powiedzieć, ze widziałam pierwszy raz smutnego Igora.