#27 Pocałowałem jej usta

2.6K 85 75
                                    

*Igor*
Poszedłem w stronę domu Sandry. Okolica była dość przyjazna, jednak wokół niej kręciło się kilka nieciekawych typów.

Zadzwoniłem dzwonkiem do prawidłowego mieszkania.

-Hej-przywitała mnie kobieta.

-Cześć-uśmiechnąłem się i wszedłem do salonu.

Dziewczyna miała na sobie krótką, czarną sukienkę i wyzywający makijaż, muszę powiedzieć, że podobało mi się to.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Napijesz się czegoś?-zapytała kobieta spoglądając jak podążam wzrokiem w jej dekolt

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Napijesz się czegoś?-zapytała kobieta spoglądając jak podążam wzrokiem w jej dekolt.

-Hmm.. Tak. Co jest do wyboru?

-Piwo, wódka, woda, cola, kawa, herbata...-wymieniała, ale jej przerwałem.

-Piwo

-Już niosę-powiedziała kierując się w stronę kuchni.

-Proszę-podała mi spoglądając aż zrobię pierwszego łyka. Kiedy już to zrobiłem zapytała-Smakuje?

-Tak. Wspominałaś, że masz moją koszulkę czapkę-zacząłem temat.

-Zgadza się-powiedziała i poszła do swojej sypialni. Po 2 minutach wróciła-To twoje, prawda?-dopytała jeszcze.

-Moja ulubiona czapka... He.. Myślałem, że zrobiłem coś z nią podczas jakiejś grubej imprezy-zachichotałem.

-Jak ma na imię twoje dziewczyna?-Zapytała czarnowłosa piękność.

-Sylwia-uśmiechnąłem się

-Ładnie, ładnie... A nie jest zazdrosna, że przychodzisz tutaj, do mnie, do swojej ex-powiedziała dokładnie wymawiając ostatnie słowo.

-Nie mówiłem jej o tobie-powiedziałem prawdę.

-To chyba nie dobrze ją tak okłamywać, co Igorek?-czułem, że jej ciało zbliża się coraz bardziej do mojego.

-Może i nie dobrze, kiedyś jej powiem-powiedziałem i puściłem oczko kobiecie.

-A twoja dziewczynka należy bardziej do grzecznych czy do niegrzecznych osóbek?-zapytała i złapała moją dłoń.

-Ja już chyba pójdę-powiedziałem i odłożyłem piwo.

-Nie musimy o niej rozmawiać-powiedziała i delikatnie przysunęła się obok mojej twarzy.

-Wiem do czego zmierzasz Sandra...-mruknąłem w jej stronę i pocałowałem jej usta, sam nie wiem czemu to zrobiłem.

Zaniosłem kobietę do sypialni i delikatnie ściągnąłem jej sukienkę, pod nią nie miała już nic. Sandra zdjęła moje ubrania.
Wszedłem w nią i poruszałem jej biodrami. Mocno jęczała.

-Igor, brakowało mi tego-krzyknęła.

Kiedy doszliśmy ubrałem się i szybko wyszedłem z jej mieszkania.

Jestem w szoku! Dlaczego ja to zrobiłem? Zdradziłem osobę, która jest najukochańszą osobą na świecie! Nie wierze w to...

Pytanko do was:
Wolicie żeby Igor był z Sylwią czy z Sandrą?

Współlokatorka-Reto [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz