† [14. Why nobody loves me?]

8.2K 570 43
                                    

- Jak myślisz, która ładniejsza,  ta ? - Ally pokazuje mi czerwoną sukienkę z wyciętym dekoltem - Czy ta ? - podnosi drugą, czarną z nieco mniejszym.

- Nie wiem, wolisz być seksowna, czy zabita przez tatę ? - uśmiecham się do niej lekko co odwzajemnia.

- To i to. - mamrocze drapiąc się po głowie. Chyba wezmę tą czarną, nie chcę podpaść u taty. - wzdycha. Kiwam głową w tym samym czasie co Ally dostaje SMS'a.

Przesuwa palcem po ekranie.

- Mam złą wiadomość. - mówi po chwili krzywiąc się.

- Jaką ? - mam wielką nadzieję, że Tajemniczego potrącił pociąg i nie da rady wpaść.

- Brat Zayna jednak nie może przyjść. - mówi skwaszona spoglądając na mnie.

Och.

- No i co ? Nie zależy mi by był.

- Gabrielle weź bądź duszą towarzystwa, inaczej skończysz jak nasza ciotka.

Lucy jest siostrą naszej mamy, którą po prostu uwielbiam. Jest po prostu rozważna dlatego nadal nie ma faceta. Ma dopiero 30 lat, więc nie wiem dlaczego Ally nazwała ją starą panną. Jeśli nie czuje potrzeby związania się z kimś, to nic na siłę prawda ?

- Ja po prostu uważam, że on jest jakiś dziwny.

- Kto ? Zayn ?

- No.

- Zdaje ci się. - mówi spoglądając na zegarek. - Lecę się przebrać, ty też powinnaś.

- Ja nie zamierzam w tym uczestniczyć. - informuję ją, a ta zamiera w ruchu.

- Co ? - odwraca się do mnie. - Czemu ?

- Bo nie. Źle się czuję.

- Nie kłam.

- Nie kłamię. - w gruncie rzeczy nie chcę go spotkać, ale tym nie podzielę się z Ally.

- Za parę minut tu przychodzę i chcę widzieć ciebie już ubraną. - grozi palcem.

                                                                    *  *  *

Niezręcznie siadam przy stole obok taty i Kristen.

Już od samego początku wiedziałam, że to się źle skończy. Nie wiem czy ten cały Zayn na serio tak myślał czy może udawał głupka, bo przyszedł do naszego domu z dobrym winem dla taty i dwoma różami : dla Kristen i Ally. Nie da się opisać jak głupio się poczułam kiedy udawał, że myślał iż mnie nie będzie. W dodatku mam wrażenie że jestem piątym kołem u wozu. Bo jak nie patrzeć, Ally + Tajemniczy + tata + Kristen = cztery + ja = pięć.

Może gdyby ten cały Adam przyszedł razem z nim byłoby inaczej ?

Nie wiem, ale chcę skończyć tą kolację jak najszybciej.

- Więc Zayn. - zaczyna tata popijając wino. - Czym dokładnie się zajmujesz ?

Dostrzegam na twarzy Ally grymas. Znając życie tata zacznie zaraz przesłuchiwać go, co nie jest złą rzeczą.

Przynajmniej dowiem się o nim czegoś konkretnego.

Ewentualnie skłamie, co będzie złym posunięciem.

- Jestem lekarzem.

Nieświadomie wypluwam mój sok z powrotem do szklanki.

Wycieram usta serwetką i przepraszam wszystkich zwróconych w moją stronę.

Vampire - Mysterious Man➡Z.M✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz