Zakopane, styczeń 2021Stała pod skocznią wraz z malutkim blondynem na rękach. Obok niej stał cały austriacki sztab. Wszyscy czekali na ostatnie skoki w tym konkursie, Gregor i Kamil na przestrzeni lat konkurowali ze sobą kilka razy. Teraz jednak każdy miał wrażenie, że to ich ostateczny pojedynek. Ludzie przeczuwali, że Kamil skończy karierę w tym roku, a Gregor Zakopane ceni najbardziej, ze wszystkich konkursów. To miejsce dla obojgu było wyjątkowe, tutaj najczęściej wygrywali i to w Zakopanem działy się najważniejsze rzeczy w ich życiu prywatnym. Gregor po roku od wpadnięcia na pannę Kłos oświadczył się jej w dokładnie tym samym miejscu, pod Wielką Krokwią. To tutaj powiedziała mu, że jest w ciąży podczas wspólnych wakacji. Schlierenzauer kochał Zakopane, a ona o tym wiedziała, dlatego trzymając syna w ramionach starała się jak mogła trzymać też kciuki. Kochała Kamila jak brata, ale on wygrywał na tej skoczni najczęściej, teraz pragnęła by to jej mąż stanął na najwyższym stopniu podium. Normalnie byłaby tu zawodowo jako dziennikarka austriackiego Eurosportu jednak na Zakopane zawsze brała wolne i pierwszy raz była tutaj z małym Schlierenzauerem. Nie spodziewała się, że w taki sposób potoczy się ich życie, że wszystko dobrze się ułoży. Na początku poważnego związku było ciężko, ona żyła w Warszawie, on w Innsbrucku, ale wciąż walczyli, nie chcieli stracić tego uczucia. Gdy tylko skończyła studia aplikowała o stanowisko w Eurosporcie, ale nie tym polskim, tylko austriackim. Podczas konkursu w Planicy 2018 wspólnie podjęli decyzję o zamieszkaniu razem w Austrii, Gregor wiedział ile kosztowało to jego ukochaną, dla niego opuściła rodzinny kraj i rodzinę, dlatego pomógł jej znaleźć pracę. Dostała posadę i nie wykorzystywała związku ze znanym skoczkiem, wzięła się poważnie za swoją pracę tworząc wspaniałe reportaże. Gregor natomiast odbudowywał swoją pozycję latami, punktem zwrotnym był powrót do treningów z Wernerem Schusterem. To dzięki niemu w 2019 wygrał po raz trzeci Turniej Czterech Skoczni po tych czterech konkursach wszyscy wiedzieli, że Gregor znowu wrócił do gry. Układało się im w życiu zawodowym i prywatnym, a dowodem na to był dwuletni Alex, czekający na skok taty. Karol żartował, że zbyt hucznie świętowali sezon 2019/2020, ale wszyscy tak naprawdę byli szczęśliwi. Wszyscy ich znajomi i przyjaciele, nawet fani skoków i siatkówki. Może to wsparcie sprawiło, że ciąża przebiegła pomyślnie i bez komplikacji, których obawiali się zakochani. Alex był silnym, zdrowym chłopcem, który ku rozpaczy taty, a radości wujka częściej wolał odbijać piłkę niż uczyć się jeździć na nartach. Luiza była zła, że dorośli faceci wywierają presję na dziecku, ale wiedziała, że nie robią tego na poważnie. Mały Schlierenzauer był mieszanką ojca i matki, chociaż mama uważała go za kopie Austriaka. Wzięła głęboki oddech gdy spiker ogłosił zwycięzce konkursu, kibice zawyli wymachując flagami. Kamil Stoch po raz ostatni na najwyższym stopniu podium na Wielkiej Krokwi. Mały Alex odwrócił się w jej stronę znudzony.
- Tatuś?- uśmiechnęła się łagodnie i pocałowała jego czółko. Wskazując mu na skoczka stojącego kilka metrów od nich. Postawiła małego na ziemi, a on pobiegł w kierunku ojca, który szybko porwał go w ramiona. Podeszła do nich spokojnym krokiem, a Austriak jeszcze szerzej się uśmiechnął.
- Nie jesteś zły? W końcu bardzo chciałeś żeby twój syn widział jak wygrywasz - poprawiła jego czapkę.
- Nie, uścisk tego małego urwisa - dotknął czołem, główki chłopczyka - sprawił, że złość gdzieś uciekła. Poza tym nawet lepiej, zostałbym złem wcielonym gdybym zabrał Stochowi ostatnie zwycięstwo w Zakopanem.
- Kocham cię - uśmiechnęła się szeroko i cmoknęła usta męża - jestem z ciebie dumna drugie miejsce nie jest złe, a za rok na pewno wygrasz no i może będzie więcej kibiców - spojrzał na nią niezrozumiale - jestem w ciąży - blondyn uśmiechnął się szeroko i przyciągnął ją do siebie jedną ręką, drugą wciąż trzymając syna. Musnął delikatnie jej usta i oparł ich czoła.
- Jestem największym wygranym. Kocham was i cieszę się, że Alex będzie miał rodzeństwo. Słyszysz koleżko? Będziesz miał się z kim bawić - mały roześmiał się radośnie na co oboje rodziców jeszcze szerzej się uśmiechnęło.
- Leć musisz iść na dekoracje, już i tak jak zawsze wykręciłeś się od wywiadów - postawił syna na ziemi, a blondyn grzecznie chwycił dłoń mamy.
- Bo jest tylko jedna dziennikarka z którą lubię rozmawiać - cmoknął jej policzek - cholera nie mogę przestać się uśmiechać - pokiwał głową i biorąc narty od członka sztabu poleciał na dekoracje z szerokim uśmiechem. Dwójka, a właściwie już trójka najważniejszych osób w jego życiu oglądała to jak wskakuje na drugie miejsce, pogratulowali sobie z Kamilem i wspólnie pozowali do zdjęć, on tak jak powiedział nie mógł przestać się uśmiechać. Nigdy nie pomyślałby, że jeszcze tyle szczęścia uda mu się znaleźć w życiu, myślał, że wykorzystał limit podczas wczesnych lat kariery. Wrócił do kariery sportowej, miał ukochaną osobę przy jego boku, a teraz doczekał się dwójki dzieci. I to wszystko dzięki urlopowi na gorącej hiszpańskiej wyspie. Spokojnie mógł powiedzieć, że najpierw były wakacje, a później wielka prawdziwa i ta jedyna miłość.
___________________________________________________________________________
Nie spodziewałam się, że dokończę tą historie i miała być ona dłuższa, ale wróciłam do niej dzisiejszej nocy i okazało się, że nie jest taka złą za jaką ją miałam. W każdym razie to epilog, wszystko co powinno zostać powiedziane chyba zostało. Tak więcej, enjoy i dzięki za wspaniałe komentarze i wyświetlenia i gwiazdki i cieszę się, że część z was też polubiła tę historie, o.
update: musiałam trochę pozbierać myśli, dlatego piszę to teraz jeśli wiecie co się stało z Danielem, a pewnie wiecie skoro czytaliście to ff, to proszę pomódlcie się o jego zdrowie, a jeśli nie jesteście wierzący to obejmijcie go ciepłymi myślami i weźcie pod uwagę też jego rodzinę, przyda im się każdy rodzaj wsparcia, ściskam i całuje 🖤
CZYTASZ
First vacay, then love | G. Schlierenzauer|
Fiksi Penggemar„los znowu pcha nas ku sobie i chyba powinniśmy to wykorzystać" okładka stworzona przez : aewagash